Podsumowanie ofert Liczba ofert: 3. |
![]() | Praca. Wysokie Obcasy 1/2020 | Opracowanie zbiorowe | brak danych |
virtualo.pl | od 12.59PLN | ||
![]() Praca. Wysokie Obcasy 1/2020 za 12.59 zł Cena: 12.59 zł
Macie plany na drugą połowę życia? Ja mam ich mnóstwo. Zamierzam całkiem zmienić zawód (to będzie mój trzeci) i zrobić kolejne studia (czwarte już), a na pewno wziąć udział w wielu różnych warsztatach i szkoleniach. Taki wstępny plan na 50 plus. Mam 44 lata i zamierzam pracować co najmniej do 70. roku życia. Rozmawiałam ostatnio ze znajomą, ma 80 lat i twierdzi, że nigdy nie czuła się lepiej ze sobą. Nie musi już niczego nikomu udowadniać, martwić się, co inni o niej pomyślą. Robi to, na co ma ochotę, i oczywiście to, na co pozwala jej zdrowie. Nadal pracuje, tylko dwa dni w tygodniu, i to dla niej dużo znaczy. Poza tym jada z koleżankami śniadania na mieście, chodzi na gimnastykę dla seniorów i dużo podróżuje. Chyba widzę wasze kpiące uśmiechy. Co to za życie po osiemdziesiątce? Tak większość z Was pomyślała? Znajoma ma mózg jak żyleta, wie wszystko o najnowszych wydarzeniach kulturalnych, czyta Harariego, mogłaby doradzać wielu politykom. Podałam przykład tak odległy od mojego/naszego wieku, bo zazwyczaj starszych oceniamy stereotypowo, raczej niesprawiedliwie. Tak jak mój syn, który obserwując moje przygotowania do triathlonu, intensywne treningi, dietę, skomentował: „Po co ty się tak, mama, męczysz w TWOIM wieku?”. Miałam wtedy 40 lat, ale dla 16-latka to była kosmicznie odległa perspektywa. Pamiętam, jak dziesięć lat temu naprawdę zmartwione zastanawiałyśmy się z koleżankami, co będziemy robić zawodowo po pięćdziesiątce. Nie wyobrażałyśmy sobie, że będziemy nadal wykonywać naszą ówczesną pracę. A przecież nie pracowałyśmy w balecie ani w modelingu, tylko w zwyczajnym korpo. Pewnie miałyśmy takie obawy również dlatego, że w naszych firmach powstających na początku lat 90. byli tylko młodzi. Rekrutowano ich, bo nie mieli naleciałości starego systemu, można ich było wszystkiego nauczyć. Od tego czasu minęło wiele lat i na szczęście wszyscy się zestarzeliśmy. Zaczynamy doceniać doświadczenie, wiedzę, samopoznanie siebie, które najczęściej przychodzą z wiekiem. Pomogli nam też milenialsi, bo w kontrze do nich wielu pracodawców zaczęło doceniać zaangażowanie i lojalność dojrzalszych pracowników. A dzisiaj zacznijmy od przeczytania rozmowy z Agnieszką Brytan-Jędrzejowską i Elżbietą Wojtczak, autorkami raportu „Power Generation”. Odrzućmy stereotypy, rozszerzmy nasze diversity również o ludzi różnych wiekowo, niezależnie od ich płci. Tego sobie i Państwu w nowym roku życzę. JOANNA MOSIEJ-SITEK |
![]() | Praca. Wysokie Obcasy 1/2020 | Opracowanie zbiorowe | brak danych |
virtualo.pl | od 12.59PLN | ||
![]() Praca. Wysokie Obcasy 1/2020 za 12.59 zł Cena: 12.59 zł
Macie plany na drugą połowę życia? Ja mam ich mnóstwo. Zamierzam całkiem zmienić zawód (to będzie mój trzeci) i zrobić kolejne studia (czwarte już), a na pewno wziąć udział w wielu różnych warsztatach i szkoleniach. Taki wstępny plan na 50 plus. Mam 44 lata i zamierzam pracować co najmniej do 70. roku życia. Rozmawiałam ostatnio ze znajomą, ma 80 lat i twierdzi, że nigdy nie czuła się lepiej ze sobą. Nie musi już niczego nikomu udowadniać, martwić się, co inni o niej pomyślą. Robi to, na co ma ochotę, i oczywiście to, na co pozwala jej zdrowie. Nadal pracuje, tylko dwa dni w tygodniu, i to dla niej dużo znaczy. Poza tym jada z koleżankami śniadania na mieście, chodzi na gimnastykę dla seniorów i dużo podróżuje. Chyba widzę wasze kpiące uśmiechy. Co to za życie po osiemdziesiątce? Tak większość z Was pomyślała? Znajoma ma mózg jak żyleta, wie wszystko o najnowszych wydarzeniach kulturalnych, czyta Harariego, mogłaby doradzać wielu politykom. Podałam przykład tak odległy od mojego/naszego wieku, bo zazwyczaj starszych oceniamy stereotypowo, raczej niesprawiedliwie. Tak jak mój syn, który obserwując moje przygotowania do triathlonu, intensywne treningi, dietę, skomentował: „Po co ty się tak, mama, męczysz w TWOIM wieku?”. Miałam wtedy 40 lat, ale dla 16-latka to była kosmicznie odległa perspektywa. Pamiętam, jak dziesięć lat temu naprawdę zmartwione zastanawiałyśmy się z koleżankami, co będziemy robić zawodowo po pięćdziesiątce. Nie wyobrażałyśmy sobie, że będziemy nadal wykonywać naszą ówczesną pracę. A przecież nie pracowałyśmy w balecie ani w modelingu, tylko w zwyczajnym korpo. Pewnie miałyśmy takie obawy również dlatego, że w naszych firmach powstających na początku lat 90. byli tylko młodzi. Rekrutowano ich, bo nie mieli naleciałości starego systemu, można ich było wszystkiego nauczyć. Od tego czasu minęło wiele lat i na szczęście wszyscy się zestarzeliśmy. Zaczynamy doceniać doświadczenie, wiedzę, samopoznanie siebie, które najczęściej przychodzą z wiekiem. Pomogli nam też milenialsi, bo w kontrze do nich wielu pracodawców zaczęło doceniać zaangażowanie i lojalność dojrzalszych pracowników. A dzisiaj zacznijmy od przeczytania rozmowy z Agnieszką Brytan-Jędrzejowską i Elżbietą Wojtczak, autorkami raportu „Power Generation”. Odrzućmy stereotypy, rozszerzmy nasze diversity również o ludzi różnych wiekowo, niezależnie od ich płci. Tego sobie i Państwu w nowym roku życzę. JOANNA MOSIEJ-SITEK |
![]() | Praca. Wysokie Obcasy 1/2020 | Opracowanie zbiorowe | brak danych |
virtualo.pl | od 12.59PLN | ||
![]() Praca. Wysokie Obcasy 1/2020 za 12.59 zł Cena: 12.59 zł
Macie plany na drugą połowę życia? Ja mam ich mnóstwo. Zamierzam całkiem zmienić zawód (to będzie mój trzeci) i zrobić kolejne studia (czwarte już), a na pewno wziąć udział w wielu różnych warsztatach i szkoleniach. Taki wstępny plan na 50 plus. Mam 44 lata i zamierzam pracować co najmniej do 70. roku życia. Rozmawiałam ostatnio ze znajomą, ma 80 lat i twierdzi, że nigdy nie czuła się lepiej ze sobą. Nie musi już niczego nikomu udowadniać, martwić się, co inni o niej pomyślą. Robi to, na co ma ochotę, i oczywiście to, na co pozwala jej zdrowie. Nadal pracuje, tylko dwa dni w tygodniu, i to dla niej dużo znaczy. Poza tym jada z koleżankami śniadania na mieście, chodzi na gimnastykę dla seniorów i dużo podróżuje. Chyba widzę wasze kpiące uśmiechy. Co to za życie po osiemdziesiątce? Tak większość z Was pomyślała? Znajoma ma mózg jak żyleta, wie wszystko o najnowszych wydarzeniach kulturalnych, czyta Harariego, mogłaby doradzać wielu politykom. Podałam przykład tak odległy od mojego/naszego wieku, bo zazwyczaj starszych oceniamy stereotypowo, raczej niesprawiedliwie. Tak jak mój syn, który obserwując moje przygotowania do triathlonu, intensywne treningi, dietę, skomentował: „Po co ty się tak, mama, męczysz w TWOIM wieku?”. Miałam wtedy 40 lat, ale dla 16-latka to była kosmicznie odległa perspektywa. Pamiętam, jak dziesięć lat temu naprawdę zmartwione zastanawiałyśmy się z koleżankami, co będziemy robić zawodowo po pięćdziesiątce. Nie wyobrażałyśmy sobie, że będziemy nadal wykonywać naszą ówczesną pracę. A przecież nie pracowałyśmy w balecie ani w modelingu, tylko w zwyczajnym korpo. Pewnie miałyśmy takie obawy również dlatego, że w naszych firmach powstających na początku lat 90. byli tylko młodzi. Rekrutowano ich, bo nie mieli naleciałości starego systemu, można ich było wszystkiego nauczyć. Od tego czasu minęło wiele lat i na szczęście wszyscy się zestarzeliśmy. Zaczynamy doceniać doświadczenie, wiedzę, samopoznanie siebie, które najczęściej przychodzą z wiekiem. Pomogli nam też milenialsi, bo w kontrze do nich wielu pracodawców zaczęło doceniać zaangażowanie i lojalność dojrzalszych pracowników. A dzisiaj zacznijmy od przeczytania rozmowy z Agnieszką Brytan-Jędrzejowską i Elżbietą Wojtczak, autorkami raportu „Power Generation”. Odrzućmy stereotypy, rozszerzmy nasze diversity również o ludzi różnych wiekowo, niezależnie od ich płci. Tego sobie i Państwu w nowym roku życzę. JOANNA MOSIEJ-SITEK |