Podsumowanie ofert Liczba ofert: 15. |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka Krystyna Gucewicz ! | Krystyna Gucewicz | Melanż |
gandalf.com.pl | od 11.41PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka Krystyna Gucewicz ! za 11.41 zł Cena: 11.41 zł ! |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Krystyna Gucewicz | Melanż |
taniaksiazka.pl | od 12.65PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 12.65 zł Cena: 12.65 zł
|
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA | Gucewicz Krystyna | Melanż |
nieprzeczytane.pl | od 12.67PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA za 12.67 zł Cena: 12.67 zł
|
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Gucewicz Krystyna | Melanż |
profit24.pl | od 13.43PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 13.43 zł Cena: 13.43 zł
|
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Gucewicz Krystyna | Wydawnictwo Melanż |
dobre-ksiazki.com.pl | od 14.32PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 14.32 zł Cena: 14.32 zł Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy.Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe.Podpowiedzieć, jak rad... |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Gucewicz Krystyna | Melanż |
selkar.pl | od 14.97PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 14.97 zł Cena: 14.97 zł Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy. |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Gucewicz Krystyna | Melanż |
mestro.pl | od 17.95PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 17.95 zł Cena: 17.95 zł
|
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Gucewicz Krystyna | Melanż |
dadada.pl | od 20.99PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 20.99 zł Cena: 20.99 zł Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy.Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe.Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę.Czytając tę książkę zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w ""idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak"". Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego ""szczypa z zakrętasem"". W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jedna ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody dycha i co najważniejsze konsekwentnej nadziej. Słowa wypowiadane są w tym doskonałego dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, ""czy aby urwie łeb hydrze?""Andrzej Komorowski, psychoterapeuta |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Krystyna Gucewicz | Melan |
madbooks.pl | od 22.75PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 22.75 zł Cena: 22.75 zł
Tym razem nie napisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy. Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe. Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę. Czytając tę książkę zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w "idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak". Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego "szczypa z zakrętasem". W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jedna ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody dycha i co najważniejsze konsekwentnej nadziej. Słowa wypowiadane są w tym doskonałego dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, "czy aby urwie łeb hydrze?" Andrzej Komorowski, psychoterapeuta |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | brak | brak danych |
matras.pl | od 23.33PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 23.33 zł Cena: 23.33 zł Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy. Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe. Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę. Czytając tę książkę zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w „idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak”. Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego „szczypa z zakrętasem”. W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jednak ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody ducha i co najważniejsze konsekwentnej nadziei. Słowa wypowiadane są w tym doskonałym dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, „czy aby urwie łeb hydrze?” Andrzej Komorowski, psychoterapeuta |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Gucewicz Krystyna | Melanż |
sferaduszy.pl | od 23.56PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 23.56 zł Cena: 23.56 zł Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy.Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe.Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę.Czytając tę książkę zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w ""idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak"". Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego ""szczypa z zakrętasem"". W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jedna ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody dycha i co najważniejsze konsekwentnej nadziej. Słowa wypowiadane są w tym doskonałego dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, ""czy aby urwie łeb hydrze?""Andrzej Komorowski, psychoterapeuta |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Gucewicz Krystyna | Melanż |
zdrowepodejscie.pl | od 23.95PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 23.95 zł Cena: 23.95 zł Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy.Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe.Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę.Czytając tę książkę zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w ""idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak"". Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego ""szczypa z zakrętasem"". W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jedna ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody dycha i co najważniejsze konsekwentnej nadziej. Słowa wypowiadane są w tym doskonałego dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, ""czy aby urwie łeb hydrze?""Andrzej Komorowski, psychoterapeuta |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Krystyna Gucewicz | Melanż |
bonito.pl | od 26.24PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 26.24 zł Cena: 26.24 zł Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Także w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy. Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe. Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę. Czytając tę książkę, zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w „idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak”. Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego „szczypa z zakrętasem”. W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jednak ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody ducha i co najważniejsze konsekwentnej nadziei. Słowa wypowiadane są w tym doskonałym dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, „czy aby urwie łeb hydrze?” – Andrzej Komorowski, psychoterapeuta. |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka | Krystyna Gucewicz | Melanż |
aros.pl | od 26.24PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka za 26.24 zł Cena: 26.24 zł Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w nas |
![]() | Jeszcze wczoraj miałam raka - Wysyłka 4,99 zł | BEZPŁATNIE przy zamówieniu od 69,99 zł | brak | brak danych |
swiatksiazki.pl | od 29.00PLN | ||
![]() Jeszcze wczoraj miałam raka - Wysyłka 4,99 zł | BEZPŁATNIE przy zamówieniu od 69,99 zł za 29.00 zł Cena: 29.00 zł
Tym razem nie na pisałam wstępu. Może powinnam. Tym bardziej, że jest to szczególna książka, w której śmiech towarzyszy wściekłości, a radość jest lustrem niepowodzeń. Tak, jak to wydarza się w naszym życiu: wszystko naraz. Tak że w chorobie, kiedy człowiek odważa się powiedzieć różne rzeczy. Pomyślałam, że skoro wiem, jak to jest, daję radę i trwam, to może powinnam podzielić się z innymi tym doświadczeniem, wiarą, energią i pewnością, że nie możliwe jest możliwe. Podpowiedzieć, jak radzić sobie ze sobą, ze szczęściem i nie szczęściem. Jak nie cierpieć, a zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia w życie. Dlatego napisałam tę książkę. Czytając tę książkę zapomina się o ewentualnej lub realnej chorobie, dotykającej nas samych ( a wiem coś o tym) lub naszych bliskich. Przypomina to dziecięcą zabawę w „idzie rak nieborak, jak uszczypnie będzie znak”. Z drżeniem serce i chichotem w ustach, oczekiwało się finalnego „szczypa z zakrętasem”. W opowieści Krysi, ta dziecięca zabawa odbywa się na poważnie, a dzieciaki są już dorosłe. Jedna ani na moment autorka nie pozwala im stracić poczucia dobrego smaku, pogody dycha i co najważniejsze konsekwentnej nadziej. Słowa wypowiadane są w tym doskonałego dialogu ja z ja, człowieka czasem przerażonego, ale uparcie walczącego z chorobą, losem, przeciwnościami gburowatej codzienności i z oczekiwaniami innych, „czy aby urwie łeb hydrze?” Andrzej Komorowski, psychoterapeuta |