Do ostatniego salutu banderze - Von Trapp Georg

Podsumowanie ofert

Liczba ofert: 11.
Książkę Do ostatniego salutu banderze można najtaniej kupić w sklepie internetowym gandalf.com.pl za jedyne 27.32zł.
Średnia cena książki Do ostatniego salutu banderze wynosi 31.17zł.

Do ostatniego salutu banderze Georg von Trapp ! - Georg von Trapp Do ostatniego salutu banderze Georg von Trapp ! Georg von Trapp Finna
gandalf.com.pl od 27.32PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze Georg von Trapp ! - Georg von Trapp

Do ostatniego salutu banderze Georg von Trapp ! za 27.32 zł

Cena: 27.32
Sklep: gandalf.com.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze Georg von Trapp ! za 27.32 zł w księgarni gandalf.com.pl
Wydawca: Finna
Kategoria: Książki, historia
ISBN: 9788366649323
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2020

!

Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von Do ostatniego salutu banderze Trapp Georg von Fundacja Historia Pl
taniaksiazka.pl od 27.61PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von

Do ostatniego salutu banderze za 27.61 zł

Cena: 27.61
Sklep: taniaksiazka.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze za 27.61 zł w księgarni taniaksiazka.pl
Wydawca: Fundacja Historia Pl
Kategoria: Hobby / Statki, okręty
ISBN: 9788366649323
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2021

Do ostatniego salutu banderze | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA - Trapp Georg von Do ostatniego salutu banderze | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA Trapp Georg von Fundacja Historia PL
nieprzeczytane.pl od 27.63PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA - Trapp Georg von

Do ostatniego salutu banderze | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA za 27.63 zł

Cena: 27.63
Sklep: nieprzeczytane.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA za 27.63 zł w księgarni nieprzeczytane.pl
Wydawca: Fundacja Historia PL
Kategoria: Technika/Technika transportu
ISBN: 9788366649323
Waga: 0.3300 kg
Rok wydania: 2020

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wspomnienia Trappa kapitalnie pokazują nam atmosferę panującą we flocie Austro-Wegier. Załogi okrętów, którymi dowodził Trapp, składały się z bez mała wszystkich narodowości żyjących w monarchii. Mamy więc tu Austriaków, Niemców, Jugosłowian, Węgrów, Czechów /jeden z nich jako żywo przypomina najsłynniejszego czeskiego żołnierza z tego okresu, wojaka Szwejka/ i... Polaków. Te wielonarodowościowe załogi stanowiły jednak monolit, zgrany organizm, który sprawdził się w ekstremalnych warunkach. I trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wojsk lądowych, okręty monarchii walczyły do końca, do tytułowego ostatniego salutu banderze. Pełni podziwu dla swoich sojuszników byli Niemcy. Jeden z dowódców niemieckich okrętów podwodnych, wizytując jednostkę Trappa powiedział: "Ja nie odważyłbym się wypłynąć tą krypą w morze". A oni wypływali i jeszcze odnosili na niej sukcesy! I to nie byle jakie. Trapp to bez wątpienia gwiazda pierwszej wielkości floty Austro-Węgier. Jego nazwisko pojawiało się na pierwszych stronach gazet, był rozpoznawalny niemal w każdym zakątku Cesarstwa, ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu. Ale trzeba przyznać, że zasłużył sobie na to uznanie w pełni. To czego dokonał, a przede wszystkim na czym, stawia go wśród największych asów dowódców okrętów podwodnych pierwszej wojny światowej. Podczas swojej służby na dwóch okrętach podwodnych /U-5 i U-14/ odbył 19 patroli, co jest rekordem w austro-węgierskiej flocie. Zatopił 12 statków przeciwnika o wyporności 45 669 ton, krążownik "Leon Gambetta" oraz włoski okręt podwodny "Nereide". Za swoje osiągnięcia Trapp otrzymał miedzy innymi tytuł barona. Po wojnie przyjął on obywatelstwo włoskie, osiedlił się jednak pod Salzburgiem. Tu założył linię żeglugową przewożącą towary na Renie i Dunaju. W roku 1922 jego żona zmarła na szkarlatynę, pozostawiając mu siedmioro dzieci. W domu Trappów pojawiła się guwernantka, Maria Kutschera, która uczyła dzieci między innymi muzyki. Wkrótce została jego nową żoną. W roku 1930, wraz z wielkim kryzysem gospodarczym, firma Trappa zbankrutowała. Wtedy to, aby się utrzymać, postanowił założyć rodzinny chór. Odniósł on niebywały sukces podczas festiwalu muzycznego w Salzburgu i wkrótce zaczął dawać koncerty w całej Europie. Jego sława doszła m. in. do Hitlera, który zapragnął, aby chór rodzinny uświetnił jego przyjęcie urodzinowe. Ale Trapp odmówił. Nie zaakceptował zajęcia Austrii przez Hitlera. Nie ukrywał swoich uczuć. Jednego razu, gdy gestapo zapytało go, dlaczego nie wywiesił flagi ze swastyką podczas wizyty Hitlera w Salzburgu, Georg odparł: "Mam lepszy pomysł. Wyłożę nią siebie podłogę, zamiast jednego z moich perskich dywanów". Wkrótce otrzymał propozycję odbycia szeregu koncertów w USA. Udało mu się opuścić Austrię z podręcznym jedynie bagażem. Poprzez Włochy udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził następnych 19 lat swojego życia. W 1942 roku osiedlił się w Stowe, w stanie Vermont, gdzie na swoim ranczo zbudował dom w stylu austriackim. Georg Ritter von Trapp zmarł w 1947 roku, osierocając dziesięcioro dzieci. Jego historia stała się kanwą dla jednego z najsłynniejszych broadwayowskich musicali "The Sound of Music".

Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von Do ostatniego salutu banderze Trapp Georg von Fundacja Historia PL
profit24.pl od 29.29PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von

Do ostatniego salutu banderze za 29.29 zł

Cena: 29.29
Sklep: profit24.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze za 29.29 zł w księgarni profit24.pl
Wydawca: Fundacja Historia PL
Kategoria: Technika/Technika transportu
ISBN: 9788366649323
Waga: 0.3300 kg
Rok wydania: 2020

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wspomnienia Trappa kapitalnie pokazują nam atmosferę panującą we flocie Austro-Wegier. Załogi okrętów, którymi dowodził Trapp, składały się z bez mała wszystkich narodowości żyjących w monarchii. Mamy więc tu Austriaków, Niemców, Jugosłowian, Węgrów, Czechów /jeden z nich jako żywo przypomina najsłynniejszego czeskiego żołnierza z tego okresu, wojaka Szwejka/ i... Polaków. Te wielonarodowościowe załogi stanowiły jednak monolit, zgrany organizm, który sprawdził się w ekstremalnych warunkach. I trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wojsk lądowych, okręty monarchii walczyły do końca, do tytułowego ostatniego salutu banderze. Pełni podziwu dla swoich sojuszników byli Niemcy. Jeden z dowódców niemieckich okrętów podwodnych, wizytując jednostkę Trappa powiedział: "Ja nie odważyłbym się wypłynąć tą krypą w morze". A oni wypływali i jeszcze odnosili na niej sukcesy! I to nie byle jakie. Trapp to bez wątpienia gwiazda pierwszej wielkości floty Austro-Węgier. Jego nazwisko pojawiało się na pierwszych stronach gazet, był rozpoznawalny niemal w każdym zakątku Cesarstwa, ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu. Ale trzeba przyznać, że zasłużył sobie na to uznanie w pełni. To czego dokonał, a przede wszystkim na czym, stawia go wśród największych asów dowódców okrętów podwodnych pierwszej wojny światowej. Podczas swojej służby na dwóch okrętach podwodnych /U-5 i U-14/ odbył 19 patroli, co jest rekordem w austro-węgierskiej flocie. Zatopił 12 statków przeciwnika o wyporności 45 669 ton, krążownik "Leon Gambetta" oraz włoski okręt podwodny "Nereide". Za swoje osiągnięcia Trapp otrzymał miedzy innymi tytuł barona. Po wojnie przyjął on obywatelstwo włoskie, osiedlił się jednak pod Salzburgiem. Tu założył linię żeglugową przewożącą towary na Renie i Dunaju. W roku 1922 jego żona zmarła na szkarlatynę, pozostawiając mu siedmioro dzieci. W domu Trappów pojawiła się guwernantka, Maria Kutschera, która uczyła dzieci między innymi muzyki. Wkrótce została jego nową żoną. W roku 1930, wraz z wielkim kryzysem gospodarczym, firma Trappa zbankrutowała. Wtedy to, aby się utrzymać, postanowił założyć rodzinny chór. Odniósł on niebywały sukces podczas festiwalu muzycznego w Salzburgu i wkrótce zaczął dawać koncerty w całej Europie. Jego sława doszła m. in. do Hitlera, który zapragnął, aby chór rodzinny uświetnił jego przyjęcie urodzinowe. Ale Trapp odmówił. Nie zaakceptował zajęcia Austrii przez Hitlera. Nie ukrywał swoich uczuć. Jednego razu, gdy gestapo zapytało go, dlaczego nie wywiesił flagi ze swastyką podczas wizyty Hitlera w Salzburgu, Georg odparł: "Mam lepszy pomysł. Wyłożę nią siebie podłogę, zamiast jednego z moich perskich dywanów". Wkrótce otrzymał propozycję odbycia szeregu koncertów w USA. Udało mu się opuścić Austrię z podręcznym jedynie bagażem. Poprzez Włochy udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził następnych 19 lat swojego życia. W 1942 roku osiedlił się w Stowe, w stanie Vermont, gdzie na swoim ranczo zbudował dom w stylu austriackim. Georg Ritter von Trapp zmarł w 1947 roku, osierocając dziesięcioro dzieci. Jego historia stała się kanwą dla jednego z najsłynniejszych broadwayowskich musicali "The Sound of Music".

Do ostatniego salutu banderze - Georg von Trapp Do ostatniego salutu banderze Georg von Trapp Fundacja Historia PL
dadada.pl od 29.31PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze - Georg von Trapp

Do ostatniego salutu banderze za 29.31 zł

Cena: 29.31
Sklep: dadada.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze za 29.31 zł w księgarni dadada.pl
Wydawca: Fundacja Historia PL
Kategoria: Pamiętniki i wspomnienia
ISBN: 9788366649323
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2020

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wspomnienia Trappa kapitalnie pokazują nam atmosferę panującą we flocie Austro-Wegier. Załogi okrętów, którymi dowodził Trapp, składały się z bez mała wszystkich narodowości żyjących w monarchii. Mamy więc tu Austriaków, Niemców, Jugosłowian, Węgrów, Czechów /jeden z nich jako żywo przypomina najsłynniejszego czeskiego żołnierza z tego okresu, wojaka Szwejka/ i... Polaków. Te wielonarodowościowe załogi stanowiły jednak monolit, zgrany organizm, który sprawdził się w ekstremalnych warunkach. I trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wojsk lądowych, okręty monarchii walczyły do końca, do tytułowego ostatniego salutu banderze. Pełni podziwu dla swoich sojuszników byli Niemcy. Jeden z dowódców niemieckich okrętów podwodnych, wizytując jednostkę Trappa powiedział: "Ja nie odważyłbym się wypłynąć tą krypą w morze". A oni wypływali i jeszcze odnosili na niej sukcesy! I to nie byle jakie. Trapp to bez wątpienia gwiazda pierwszej wielkości floty Austro-Węgier. Jego nazwisko pojawiało się na pierwszych stronach gazet, był rozpoznawalny niemal w każdym zakątku Cesarstwa, ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu. Ale trzeba przyznać, że zasłużył sobie na to uznanie w pełni. To czego dokonał, a przede wszystkim na czym, stawia go wśród największych asów dowódców okrętów podwodnych pierwszej wojny światowej. Podczas swojej służby na dwóch okrętach podwodnych /U-5 i U-14/ odbył 19 patroli, co jest rekordem w austro-węgierskiej flocie. Zatopił 12 statków przeciwnika o wyporności 45 669 ton, krążownik "Leon Gambetta" oraz włoski okręt podwodny "Nereide". Za swoje osiągnięcia Trapp otrzymał miedzy innymi tytuł barona. Po wojnie przyjął on obywatelstwo włoskie, osiedlił się jednak pod Salzburgiem. Tu założył linię żeglugową przewożącą towary na Renie i Dunaju. W roku 1922 jego żona zmarła na szkarlatynę, pozostawiając mu siedmioro dzieci. W domu Trappów pojawiła się guwernantka, Maria Kutschera, która uczyła dzieci między innymi muzyki. Wkrótce została jego nową żoną. W roku 1930, wraz z wielkim kryzysem gospodarczym, firma Trappa zbankrutowała. Wtedy to, aby się utrzymać, postanowił założyć rodzinny chór. Odniósł on niebywały sukces podczas festiwalu muzycznego w Salzburgu i wkrótce zaczął dawać koncerty w całej Europie. Jego sława doszła m. in. do Hitlera, który zapragnął, aby chór rodzinny uświetnił jego przyjęcie urodzinowe. Ale Trapp odmówił. Nie zaakceptował zajęcia Austrii przez Hitlera. Nie ukrywał swoich uczuć. Jednego razu, gdy gestapo zapytało go, dlaczego nie wywiesił flagi ze swastyką podczas wizyty Hitlera w Salzburgu, Georg odparł: "Mam lepszy pomysł. Wyłożę nią siebie podłogę, zamiast jednego z moich perskich dywanów". Wkrótce otrzymał propozycję odbycia szeregu koncertów w USA. Udało mu się opuścić Austrię z podręcznym jedynie bagażem. Poprzez Włochy udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził następnych 19 lat swojego życia. W 1942 roku osiedlił się w Stowe, w stanie Vermont, gdzie na swoim ranczo zbudował dom w stylu austriackim. Georg Ritter von Trapp zmarł w 1947 roku, osierocając dziesięcioro dzieci. Jego historia stała się kanwą dla jednego z najsłynniejszych broadwayowskich musicali "The Sound of Music".

Do ostatniego salutu banderze Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego - brak Do ostatniego salutu banderze Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego brak brak danych
matras.pl od 29.41PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego - brak

Do ostatniego salutu banderze Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego za 29.41 zł

Cena: 29.41
Sklep: matras.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze Wspomnienia dowódcy austro-węgierskiego okrętu podwodnego za 29.41 zł w księgarni matras.pl
Wydawca: brak danych
Kategoria: Książki/Książki / Literatura
ISBN: 9788366649323
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2020

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wspomnienia Trappa kapitalnie pokazują nam atmosferę panującą we flocie Austro-Wegier. Załogi okrętów, którymi dowodził Trapp, składały się z bez mała wszystkich narodowości żyjących w monarchii. Mamy więc tu Austriaków, Niemców, Jugosłowian, Węgrów, Czechów /jeden z nich jako żywo przypomina najsłynniejszego czeskiego żołnierza z tego okresu, wojaka Szwejka/ i... Polaków. Te wielonarodowościowe załogi stanowiły jednak monolit, zgrany organizm, który sprawdził się w ekstremalnych warunkach. I trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wojsk lądowych, okręty monarchii walczyły do końca, do tytułowego ostatniego salutu banderze. Pełni podziwu dla swoich sojuszników byli Niemcy. Jeden z dowódców niemieckich okrętów podwodnych, wizytując jednostkę Trappa powiedział: "Ja nie odważyłbym się wypłynąć tą krypą w morze". A oni wypływali i jeszcze odnosili na niej sukcesy! I to nie byle jakie. Trapp to bez wątpienia gwiazda pierwszej wielkości floty Austro-Węgier. Jego nazwisko pojawiało się na pierwszych stronach gazet, był rozpoznawalny niemal w każdym zakątku Cesarstwa, ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu. Ale trzeba przyznać, że zasłużył sobie na to uznanie w pełni. To czego dokonał, a przede wszystkim na czym, stawia go wśród największych asów dowódców okrętów podwodnych pierwszej wojny światowej. Podczas swojej służby na dwóch okrętach podwodnych /U-5 i U-14/ odbył 19 patroli, co jest rekordem w austro-węgierskiej flocie. Zatopił 12 statków przeciwnika o wyporności 45 669 ton, krążownik "Leon Gambetta" oraz włoski okręt podwodny "Nereide". Za swoje osiągnięcia Trapp otrzymał miedzy innymi tytuł barona. Po wojnie przyjął on obywatelstwo włoskie, osiedlił się jednak pod Salzburgiem. Tu założył linię żeglugową przewożącą towary na Renie i Dunaju. W roku 1922 jego żona zmarła na szkarlatynę, pozostawiając mu siedmioro dzieci. W domu Trappów pojawiła się guwernantka, Maria Kutschera, która uczyła dzieci między innymi muzyki. Wkrótce została jego nową żoną. W roku 1930, wraz z wielkim kryzysem gospodarczym, firma Trappa zbankrutowała. Wtedy to, aby się utrzymać, postanowił założyć rodzinny chór. Odniósł on niebywały sukces podczas festiwalu muzycznego w Salzburgu i wkrótce zaczął dawać koncerty w całej Europie. Jego sława doszła m. in. do Hitlera, który zapragnął, aby chór rodzinny uświetnił jego przyjęcie urodzinowe. Ale Trapp odmówił. Nie zaakceptował zajęcia Austrii przez Hitlera. Nie ukrywał swoich uczuć. Jednego razu, gdy gestapo zapytało go, dlaczego nie wywiesił flagi ze swastyką podczas wizyty Hitlera w Salzburgu, Georg odparł: "Mam lepszy pomysł. Wyłożę nią siebie podłogę, zamiast jednego z moich perskich dywanów". Wkrótce otrzymał propozycję odbycia szeregu koncertów w USA. Udało mu się opuścić Austrię z podręcznym jedynie bagażem. Poprzez Włochy udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził następnych 19 lat swojego życia. W 1942 roku osiedlił się w Stowe, w stanie Vermont, gdzie na swoim ranczo zbudował dom w stylu austriackim. Georg Ritter von Trapp zmarł w 1947 roku, osierocając dziesięcioro dzieci. Jego historia stała się kanwą dla jednego z najsłynniejszych broadwayowskich musicali "The Sound of Music".

Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von Do ostatniego salutu banderze Trapp Georg von Fundacja Historia PL
aros.pl od 33.92PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von

Do ostatniego salutu banderze za 33.92 zł

Cena: 33.92
Sklep: aros.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze za 33.92 zł w księgarni aros.pl
Wydawca: Fundacja Historia PL
Kategoria: Książki > Literatura naukowa > Popularnonaukowa
ISBN: 9788366649323
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2021

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Maryna

Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von Do ostatniego salutu banderze Trapp Georg von Fundacja Historia PL
bonito.pl od 33.92PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von

Do ostatniego salutu banderze za 33.92 zł

Cena: 33.92
Sklep: bonito.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze za 33.92 zł w księgarni bonito.pl
Wydawca: Fundacja Historia PL
Kategoria: Popularnonaukowa
ISBN: 9788366649323
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2021

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wspomnienia Trappa kapitalnie pokazują nam atmosferę panującą we flocie Austro-Wegier. Załogi okrętów, którymi dowodził Trapp, składały się z bez mała wszystkich narodowości żyjących w monarchii. Mamy więc tu Austriaków, Niemców, Jugosłowian, Węgrów, Czechów /jeden z nich jako żywo przypomina najsłynniejszego czeskiego żołnierza z tego okresu, wojaka Szwejka/ i... Polaków. Te wielonarodowościowe załogi stanowiły jednak monolit, zgrany organizm, który sprawdził się w ekstremalnych warunkach. I trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wojsk lądowych, okręty monarchii walczyły do końca, do tytułowego ostatniego salutu banderze. Pełni podziwu dla swoich sojuszników byli Niemcy. Jeden z dowódców niemieckich okrętów podwodnych, wizytując jednostkę Trappa powiedział: "Ja nie odważyłbym się wypłynąć tą krypą w morze". A oni wypływali i jeszcze odnosili na niej sukcesy! I to nie byle jakie. Trapp to bez wątpienia gwiazda pierwszej wielkości floty Austro-Węgier. Jego nazwisko pojawiało się na pierwszych stronach gazet, był rozpoznawalny niemal w każdym zakątku Cesarstwa, ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu. Ale trzeba przyznać, że zasłużył sobie na to uznanie w pełni. To czego dokonał, a przede wszystkim na czym, stawia go wśród największych asów dowódców okrętów podwodnych pierwszej wojny światowej. Podczas swojej służby na dwóch okrętach podwodnych /U-5 i U-14/ odbył 19 patroli, co jest rekordem w austro-węgierskiej flocie. Zatopił 12 statków przeciwnika o wyporności 45 669 ton, krążownik "Leon Gambetta" oraz włoski okręt podwodny "Nereide". Za swoje osiągnięcia Trapp otrzymał miedzy innymi tytuł barona. Po wojnie przyjął on obywatelstwo włoskie, osiedlił się jednak pod Salzburgiem. Tu założył linię żeglugową przewożącą towary na Renie i Dunaju. W roku 1922 jego żona zmarła na szkarlatynę, pozostawiając mu siedmioro dzieci. W domu Trappów pojawiła się guwernantka, Maria Kutschera, która uczyła dzieci między innymi muzyki. Wkrótce została jego nową żoną. W roku 1930, wraz z wielkim kryzysem gospodarczym, firma Trappa zbankrutowała. Wtedy to, aby się utrzymać, postanowił założyć rodzinny chór. Odniósł on niebywały sukces podczas festiwalu muzycznego w Salzburgu i wkrótce zaczął dawać koncerty w całej Europie. Jego sława doszła m. in. do Hitlera, który zapragnął, aby chór rodzinny uświetnił jego przyjęcie urodzinowe. Ale Trapp odmówił. Nie zaakceptował zajęcia Austrii przez Hitlera. Nie ukrywał swoich uczuć. Jednego razu, gdy gestapo zapytało go, dlaczego nie wywiesił flagi ze swastyką podczas wizyty Hitlera w Salzburgu, Georg odparł: "Mam lepszy pomysł. Wyłożę nią siebie podłogę, zamiast jednego z moich perskich dywanów". Wkrótce otrzymał propozycję odbycia szeregu koncertów w USA. Udało mu się opuścić Austrię z podręcznym jedynie bagażem. Poprzez Włochy udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził następnych 19 lat swojego życia. W 1942 roku osiedlił się w Stowe, w stanie Vermont, gdzie na swoim ranczo zbudował dom w stylu austriackim. Georg Ritter von Trapp zmarł w 1947 roku, osierocając dziesięcioro dzieci. Jego historia stała się kanwą dla jednego z najsłynniejszych broadwayowskich musicali "The Sound of Music".

Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von Do ostatniego salutu banderze Trapp Georg von Fundacja Historia PL
mestro.pl od 33.95PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von

Do ostatniego salutu banderze za 33.95 zł

Cena: 33.95
Sklep: mestro.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze za 33.95 zł w księgarni mestro.pl
Wydawca: Fundacja Historia PL
Kategoria: Literatura faktu/Biografie
ISBN: 9788366649323
Waga: 0.3300 kg
Rok wydania: 2020

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wspomnienia Trappa kapitalnie pokazują nam atmosferę panującą we flocie Austro-Wegier. Załogi okrętów, którymi dowodził Trapp, składały się z bez mała wszystkich narodowości żyjących w monarchii. Mamy więc tu Austriaków, Niemców, Jugosłowian, Węgrów, Czechów /jeden z nich jako żywo przypomina najsłynniejszego czeskiego żołnierza z tego okresu, wojaka Szwejka/ i... Polaków. Te wielonarodowościowe załogi stanowiły jednak monolit, zgrany organizm, który sprawdził się w ekstremalnych warunkach. I trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wojsk lądowych, okręty monarchii walczyły do końca, do tytułowego ostatniego salutu banderze. Pełni podziwu dla swoich sojuszników byli Niemcy. Jeden z dowódców niemieckich okrętów podwodnych, wizytując jednostkę Trappa powiedział: "Ja nie odważyłbym się wypłynąć tą krypą w morze". A oni wypływali i jeszcze odnosili na niej sukcesy! I to nie byle jakie. Trapp to bez wątpienia gwiazda pierwszej wielkości floty Austro-Węgier. Jego nazwisko pojawiało się na pierwszych stronach gazet, był rozpoznawalny niemal w każdym zakątku Cesarstwa, ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu. Ale trzeba przyznać, że zasłużył sobie na to uznanie w pełni. To czego dokonał, a przede wszystkim na czym, stawia go wśród największych asów dowódców okrętów podwodnych pierwszej wojny światowej. Podczas swojej służby na dwóch okrętach podwodnych /U-5 i U-14/ odbył 19 patroli, co jest rekordem w austro-węgierskiej flocie. Zatopił 12 statków przeciwnika o wyporności 45 669 ton, krążownik "Leon Gambetta" oraz włoski okręt podwodny "Nereide". Za swoje osiągnięcia Trapp otrzymał miedzy innymi tytuł barona. Po wojnie przyjął on obywatelstwo włoskie, osiedlił się jednak pod Salzburgiem. Tu założył linię żeglugową przewożącą towary na Renie i Dunaju. W roku 1922 jego żona zmarła na szkarlatynę, pozostawiając mu siedmioro dzieci. W domu Trappów pojawiła się guwernantka, Maria Kutschera, która uczyła dzieci między innymi muzyki. Wkrótce została jego nową żoną. W roku 1930, wraz z wielkim kryzysem gospodarczym, firma Trappa zbankrutowała. Wtedy to, aby się utrzymać, postanowił założyć rodzinny chór. Odniósł on niebywały sukces podczas festiwalu muzycznego w Salzburgu i wkrótce zaczął dawać koncerty w całej Europie. Jego sława doszła m. in. do Hitlera, który zapragnął, aby chór rodzinny uświetnił jego przyjęcie urodzinowe. Ale Trapp odmówił. Nie zaakceptował zajęcia Austrii przez Hitlera. Nie ukrywał swoich uczuć. Jednego razu, gdy gestapo zapytało go, dlaczego nie wywiesił flagi ze swastyką podczas wizyty Hitlera w Salzburgu, Georg odparł: "Mam lepszy pomysł. Wyłożę nią siebie podłogę, zamiast jednego z moich perskich dywanów". Wkrótce otrzymał propozycję odbycia szeregu koncertów w USA. Udało mu się opuścić Austrię z podręcznym jedynie bagażem. Poprzez Włochy udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził następnych 19 lat swojego życia. W 1942 roku osiedlił się w Stowe, w stanie Vermont, gdzie na swoim ranczo zbudował dom w stylu austriackim. Georg Ritter von Trapp zmarł w 1947 roku, osierocając dziesięcioro dzieci. Jego historia stała się kanwą dla jednego z najsłynniejszych broadwayowskich musicali "The Sound of Music".

Do ostatniego salutu banderze - Von Trapp Georg Do ostatniego salutu banderze Von Trapp Georg Fundacja Historia PL
dobre-ksiazki.com.pl od 34.00PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze - Von Trapp Georg

Do ostatniego salutu banderze za 34.00 zł

Cena: 34.00
Sklep: dobre-ksiazki.com.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze za 34.00 zł w księgarni dobre-ksiazki.com.pl
Wydawca: Fundacja Historia PL
Kategoria: Książki
ISBN: 9788366649323
Waga: b/d kg
Rok wydania: 2021

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości. Wspomnienia Trappa kapitalnie pokazują nam atmosferę panującą we flocie Austro-Wegier. Załogi okrętów, którymi dowodził Trapp, składały się z bez mała wszystkich narodowości żyjących w monarchii. Mamy więc tu Austriaków, Niemców, Jugosłowian, W...

Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von Do ostatniego salutu banderze Trapp Georg von Fundacja Historia PL
selkar.pl od 36.47PLN
KUP KSIĄŻKĘ
Do ostatniego salutu banderze - Trapp Georg von

Do ostatniego salutu banderze za 36.47 zł

Cena: 36.47
Sklep: selkar.pl
Kup teraz Do ostatniego salutu banderze za 36.47 zł w księgarni selkar.pl
Wydawca: Fundacja Historia PL
Kategoria: Książki/Historia/Wojskowość. Wojny. Militaria/Historia wojskowości. Wojskowi, dowódcy
ISBN: 9788366649323
Waga: 0.3300 kg
Rok wydania: 2021

Zapomniana flota. Tak możnaby określić flotę Austro-Węgier. A przecież służyło w niej wielu Polaków, a jeden z najwybitniejszych jej oficerów, Bogumił Nowotny, został pierwszym dowódcą Polskiej Marynarki Wojennej po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
Wspomnienia Trappa kapitalnie pokazują nam atmosferę panującą we flocie Austro-Wegier. Załogi okrętów, którymi dowodził Trapp, składały się z bez mała wszystkich narodowości żyjących w monarchii. Mamy więc tu Austriaków, Niemców, Jugosłowian, Węgrów, Czechów /jeden z nich jako żywo przypomina najsłynniejszego czeskiego żołnierza z tego okresu, wojaka Szwejka/ i... Polaków. Te wielonarodowościowe załogi stanowiły jednak monolit, zgrany organizm, który sprawdził się w ekstremalnych warunkach. I trzeba przyznać, że w przeciwieństwie do wojsk lądowych, okręty monarchii walczyły do końca, do tytułowego ostatniego salutu banderze.
Pełni podziwu dla swoich sojuszników byli Niemcy. Jeden z dowódców niemieckich okrętów podwodnych, wizytując jednostkę Trappa powiedział: "Ja nie odważyłbym się wypłynąć tą krypą w morze". A oni wypływali i jeszcze odnosili na niej sukcesy! I to nie byle jakie. Trapp to bez wątpienia gwiazda pierwszej wielkości floty Austro-Węgier. Jego nazwisko pojawiało się na pierwszych stronach gazet, był rozpoznawalny niemal w każdym zakątku Cesarstwa, ku swojemu wielkiemu zaskoczeniu.
Ale trzeba przyznać, że zasłużył sobie na to uznanie w pełni. To czego dokonał, a przede wszystkim na czym, stawia go wśród największych asów dowódców okrętów podwodnych pierwszej wojny światowej. Podczas swojej służby na dwóch okrętach podwodnych /U-5 i U-14/ odbył 19 patroli, co jest rekordem w austro-węgierskiej flocie. Zatopił 12 statków przeciwnika o wyporności 45 669 ton, krążownik "Leon Gambetta" oraz włoski okręt podwodny "Nereide". Za swoje osiągnięcia Trapp otrzymał miedzy innymi tytuł barona.
Po wojnie przyjął on obywatelstwo włoskie, osiedlił się jednak pod Salzburgiem. Tu założył linię żeglugową przewożącą towary na Renie i Dunaju. W roku 1922 jego żona zmarła na szkarlatynę, pozostawiając mu siedmioro dzieci. W domu Trappów pojawiła się guwernantka,
Maria Kutschera, która uczyła dzieci między innymi muzyki. Wkrótce została jego nową żoną. W roku 1930, wraz z wielkim kryzysem gospodarczym, firma Trappa zbankrutowała. Wtedy to, aby się utrzymać, postanowił założyć rodzinny chór. Odniósł on niebywały sukces podczas festiwalu muzycznego w Salzburgu i wkrótce zaczął dawać koncerty w całej Europie. Jego sława doszła m. in. do Hitlera, który zapragnął, aby chór rodzinny uświetnił jego przyjęcie urodzinowe. Ale Trapp odmówił. Nie zaakceptował zajęcia Austrii przez Hitlera. Nie ukrywał swoich uczuć. Jednego razu, gdy gestapo zapytało go, dlaczego nie wywiesił flagi ze swastyką podczas wizyty Hitlera w Salzburgu, Georg odparł: "Mam lepszy pomysł. Wyłożę nią siebie podłogę, zamiast jednego z moich perskich dywanów". Wkrótce otrzymał propozycję odbycia szeregu koncertów w USA. Udało mu się opuścić Austrię z podręcznym jedynie bagażem. Poprzez Włochy udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził następnych 19 lat swojego życia. W 1942 roku osiedlił się w Stowe, w stanie Vermont, gdzie na swoim ranczo zbudował dom w stylu austriackim. Georg Ritter von Trapp zmarł w 1947 roku, osierocając dziesięcioro dzieci. Jego historia stała się kanwą dla jednego z najsłynniejszych broadwayowskich musicali "The Sound of Music".

Zabawki > Instrumenty muzyczne
Bontempi. Hiszpańska gitara 4-strunowa - brak
85.20PLN
Muzyka > Metal
Everyone Is Guilty. CD - DrDoom
18.31PLN
Książki > Pozostałe
Psychologia społeczna Tom 5/2010 - brak
16.07PLN
Książki/Literatura piękna i popularna/Literatura obcojęzyczna
Skoro nejlepší sestry Nesmysl s omáčkou - brak
43.05PLN
Nauki ścisłe i przyrodnicze/Fizyka. Astronomia
Mechanika ogólna Tom 1 Statyka i kinematyka - Leyko Jerzy
38.52PLN
Religia i filozofia
Wiara i filozofia. - Gary Gutting
22.63PLN
Książki naukowe i popularnonaukowe/Prawo i administracja
Ustawa o rachunkowości 2009 - Chluska Jolanta
53.98PLN
Książki / Ekonomia i biznes / poradniki biznesowe
Dziesięć książek, które każdy konserwatysta musi znać - Benjamin Wiker
27.13PLN
Książki/Nauki społeczne, humanistyczne, ekonomiczne/Ekonomia/Organizacja i zarządzanie
Metody zarządzania wartością publiczną - Ćwiklicki Marek
24.97PLN
Książki > Komiksy > Pozostałe
Powrót do Kosowa - Gani Jakupi, Jorge González
48.99PLN
Beletrystyka/Dla młodzieży
Odwet - Kowerczyk Zbigniew
28.50PLN
Książki/Książki / Literatura
Baśnie świata - brak
16.13PLN
Dla dzieci / Książki i Książeczki / Książki popularnonaukowe
Jak zdobyć Nagrodę Nobla, czyli opowieści dla młodych geniuszy - Lorna Hendry|Barry Marshall
18.37PLN
Książki/Książki / Literatura
Kołomyjka - brak
24.34PLN
Poradniki i przewodniki/Atlasy, mapy i przewodniki
Indie - Kowalczyk Zdzisław
24.99PLN
Książki/Książki/Kryminał i sensacja/Kryminał/zagraniczny
Oszukana. Ktoś, kto zna mroczną prawdę, czuwa - Charlotte Link
23.73PLN
Książki, dla dzieci i młodzieży
Witchborn Nicholas Bowling ! - Nicholas Bowling
20.45PLN
Literatura/Literatura religijna
Dary z wysoka - Elżbieta Wiater (opr.)
8.36PLN
Atlasy. Mapy. Przewodniki turystyczne/Mapy. Plany. Atlasy samochodowe
NIEMAPA Puszcza Białowieska - Praca zbiorowa
14.79PLN