Podsumowanie ofert Liczba ofert: 12. |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Joanna Śliż | Vocatio Oficyna Wydawnicza |
taniaksiazka.pl | od 14.44PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 14.44 zł Cena: 14.44 zł
|
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA | Śliż Joanna | VOCATIO |
nieprzeczytane.pl | od 14.45PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA za 14.45 zł Cena: 14.45 zł Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu.Ale co, jeżeli On jest kimś innym niż Jego obraz, który w moim umyśle i sercu stworzyła kultura, telewizja, moje doświadczenia? Co, jeżeli Jezus dziś przyszedłby do mojego kościoła i wcale nie stanąłby na ambonie, ale przyniósłby na przykład kij baseballowy i zaczął wywracać ławki czy krzesła? Taki Jezus byłby dla mnie szokujący. Co prawda w naszych kościołach nie sprzedajemy gołębi, ale chyba wielu z nas musi przyznać, że podczas niedzielnego nabożeństwa więcej w naszych głowach kalkulacji, handlu i przeliczeń niż modlitwy. Jakbym się zachowała, gdyby w niedzielę podszedł do mnie Jezus i bez pardonu wywrócił moje krzesło? Czy dla takiego Jezusa byłoby w ogóle miejsce w moim kościele, w moim życiu, a nawet w wyobraźni? |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Śliż Joanna | VOCATIO |
profit24.pl | od 15.54PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 15.54 zł Cena: 15.54 zł Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu.Ale co, jeżeli On jest kimś innym niż Jego obraz, który w moim umyśle i sercu stworzyła kultura, telewizja, moje doświadczenia? Co, jeżeli Jezus dziś przyszedłby do mojego kościoła i wcale nie stanąłby na ambonie, ale przyniósłby na przykład kij baseballowy i zaczął wywracać ławki czy krzesła? Taki Jezus byłby dla mnie szokujący. Co prawda w naszych kościołach nie sprzedajemy gołębi, ale chyba wielu z nas musi przyznać, że podczas niedzielnego nabożeństwa więcej w naszych głowach kalkulacji, handlu i przeliczeń niż modlitwy. Jakbym się zachowała, gdyby w niedzielę podszedł do mnie Jezus i bez pardonu wywrócił moje krzesło? Czy dla takiego Jezusa byłoby w ogóle miejsce w moim kościele, w moim życiu, a nawet w wyobraźni? |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | brak | brak danych |
matras.pl | od 16.13PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 16.13 zł Cena: 16.13 zł Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu. Ale co, jeżeli On jest kimś innym niż Jego obraz, który w moim umyśle i sercu stworzyła kultura, telewizja, moje doświadczenia? Co, jeżeli Jezus dziś przyszedłby do mojego kościoła i wcale nie stanąłby na ambonie, ale przyniósłby na przykład kij baseballowy i zaczął wywracać ławki czy krzesła? Taki Jezus byłby dla mnie szokujący. Co prawda w naszych kościołach nie sprzedajemy gołębi, ale chyba wielu z nas musi przyznać, że podczas niedzielnego nabożeństwa więcej w naszych głowach kalkulacji, handlu i przeliczeń niż modlitwy. Jakbym się zachowała, gdyby w niedzielę podszedł do mnie Jezus i bez pardonu wywrócił moje krzesło? Czy dla takiego Jezusa byłoby w ogóle miejsce w moim kościele, w moim życiu, a nawet w wyobraźni? Postanowiłam zająć się tym tematem i zastanowić, jaki obraz Boga noszę w myślach, nawet gdyby okazał się on inny od tego, który jest w Biblii. Mam nadzieję, że w ten sposób uda mi się samą siebie i Ciebie, drogi Czytelniku, skłonić do refleksji nad tym, w co lub w kogo wierzysz – albo nie wierzysz. |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Śliż Joanna | brak danych |
madbooks.pl | od 16.25PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 16.25 zł Cena: 16.25 zł |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Joanna Śliżewska | Vocatio Oficyna Wydawnicza |
dadada.pl | od 16.30PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 16.30 zł Cena: 16.30 zł Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu. Ale co, jeżeli On jest kimś innym niż Jego obraz, który w moim umyśle i sercu stworzyła kultura, telewizja, moje doświadczenia? Co, jeżeli Jezus dziś przyszedłby do mojego kościoła i wcale nie stanąłby na ambonie, ale przyniósłby na przykład kij baseballowy i zaczął wywracać ławki czy krzesła? Taki Jezus byłby dla mnie szokujący. Co prawda w naszych kościołach nie sprzedajemy gołębi, ale chyba wielu z nas musi przyznać, że podczas niedzielnego nabożeństwa więcej w naszych głowach kalkulacji, handlu i przeliczeń niż modlitwy. Jakbym się zachowała, gdyby w niedzielę podszedł do mnie Jezus i bez pardonu wywrócił moje krzesło? Czy dla takiego Jezusa byłoby w ogóle miejsce w moim kościele, w moim życiu, a nawet w wyobraźni? Postanowiłam zająć się tym tematem i zastanowić, jaki obraz Boga noszę w myślach, nawet gdyby okazał się on inny od tego, który jest w Biblii. Mam nadzieję, że w ten sposób uda mi się samą siebie i Ciebie, drogi Czytelniku, skłonić do refleksji nad tym, w co lub w kogo wierzysz – albo nie wierzysz. |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Joanna Śliżewska | Vocatio Oficyna Wydawnicza |
sferaduszy.pl | od 16.80PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 16.80 zł Cena: 16.80 zł Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu. Ale co, jeżeli On jest kimś innym niż Jego obraz, który w moim umyśle i sercu stworzyła kultura, telewizja, moje doświadczenia? Co, jeżeli Jezus dziś przyszedłby do mojego kościoła i wcale nie stanąłby na ambonie, ale przyniósłby na przykład kij baseballowy i zaczął wywracać ławki czy krzesła? Taki Jezus byłby dla mnie szokujący. Co prawda w naszych kościołach nie sprzedajemy gołębi, ale chyba wielu z nas musi przyznać, że podczas niedzielnego nabożeństwa więcej w naszych głowach kalkulacji, handlu i przeliczeń niż modlitwy. Jakbym się zachowała, gdyby w niedzielę podszedł do mnie Jezus i bez pardonu wywrócił moje krzesło? Czy dla takiego Jezusa byłoby w ogóle miejsce w moim kościele, w moim życiu, a nawet w wyobraźni? Postanowiłam zająć się tym tematem i zastanowić, jaki obraz Boga noszę w myślach, nawet gdyby okazał się on inny od tego, który jest w Biblii. Mam nadzieję, że w ten sposób uda mi się samą siebie i Ciebie, drogi Czytelniku, skłonić do refleksji nad tym, w co lub w kogo wierzysz – albo nie wierzysz. |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata. | Śliż Joanna | Vocatio Oficyna Wydawnicza |
dobre-ksiazki.com.pl | od 18.21PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata. za 18.21 zł Cena: 18.21 zł Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczac... |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Joanna Śliż | Vocatio Oficyna Wydawnicza |
aros.pl | od 18.68PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 18.68 zł Cena: 18.68 zł „Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewi |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Joanna Śliż | Vocatio Oficyna Wydawnicza |
bonito.pl | od 18.68PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 18.68 zł Cena: 18.68 zł „Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu. Ale co, jeżeli On jest kimś innym niż Jego obraz, który w moim umyśle i sercu stworzyła kultura, telewizja, moje doświadczenia? Co, jeżeli Jezus dziś przyszedłby do mojego kościoła i wcale nie stanąłby na ambonie, ale przyniósłby na przykład kij baseballowy i zaczął wywracać ławki czy krzesła? Taki Jezus byłby dla mnie szokujący. Co prawda w naszych kościołach nie sprzedajemy gołębi, ale chyba wielu z nas musi przyznać, że podczas niedzielnego nabożeństwa więcej w naszych głowach kalkulacji, handlu i przeliczeń niż modlitwy. Jakbym się zachowała, gdyby w niedzielę podszedł do mnie Jezus i bez pardonu wywrócił moje krzesło? Czy dla takiego Jezusa byłoby w ogóle miejsce w moim kościele, w moim życiu, a nawet w wyobraźni? Postanowiłam zająć się tym tematem i zastanowić, jaki obraz Boga noszę w myślach, nawet gdyby okazał się on inny od tego, który jest w Biblii. Mam nadzieję, że w ten sposób uda mi się samą siebie i Ciebie, drogi Czytelniku, skłonić do refleksji nad tym, w co lub w kogo wierzysz – albo nie wierzysz”. Joanna Śliż – kielczanka z urodzenia, mając 14 lat wraz z rodziną wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych, gdzie ukończyła studia dziennikarskie oraz anglistykę o specjalizacji TESOL. Po studiach przez kilka lat mieszkała w Polsce, ucząc angielskiego. Od 2012 mieszka w Kansas City. Jest szczęśliwą żoną i mamą trójki dzieci: Natalki, Patrycji i Jasia. |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Śliż Joanna | Vocatio |
selkar.pl | od 19.47PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 19.47 zł Cena: 19.47 zł Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu. |
![]() | Największe głupstwo w oczach świata | Śliż Joanna | VOCATIO |
mestro.pl | od 20.95PLN | ||
![]() Największe głupstwo w oczach świata za 20.95 zł Cena: 20.95 zł Kim dla Ciebie jest Jezus Chrystus? Ja przyzwyczaiłam się, że Jezus to postać historyczna, temat niedzielnego kazania albo główny bohater kreskówki dla dzieci, którą w święta puszczają w telewizji. No i jeszcze w okolicach grudnia kojarzy mi się z dzidziusiem z kartki bożonarodzeniowej, który mimo mijających lat jakoś o dziwo nie wyrasta z pieluch. Taki Jezus jest dla nas wygodny, bezpieczny, przewidywalny i mający niewiele wspólnego z naszą codziennością. Nikogo nie gorszy, nie szokuje. W oczach świata wiara w takiego Jezusa oraz w zbawienie jest głupstwem, czymś pozbawionym sensu.Ale co, jeżeli On jest kimś innym niż Jego obraz, który w moim umyśle i sercu stworzyła kultura, telewizja, moje doświadczenia? Co, jeżeli Jezus dziś przyszedłby do mojego kościoła i wcale nie stanąłby na ambonie, ale przyniósłby na przykład kij baseballowy i zaczął wywracać ławki czy krzesła? Taki Jezus byłby dla mnie szokujący. Co prawda w naszych kościołach nie sprzedajemy gołębi, ale chyba wielu z nas musi przyznać, że podczas niedzielnego nabożeństwa więcej w naszych głowach kalkulacji, handlu i przeliczeń niż modlitwy. Jakbym się zachowała, gdyby w niedzielę podszedł do mnie Jezus i bez pardonu wywrócił moje krzesło? Czy dla takiego Jezusa byłoby w ogóle miejsce w moim kościele, w moim życiu, a nawet w wyobraźni? |