Podsumowanie ofert Liczba ofert: 3. |
![]() | Przemoc, pokój, prawa człowieka | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA | Oniszczuk Jerzy | SGH – Szkoła Główna Handlowa w Warszawie |
nieprzeczytane.pl | od 36.51PLN | ||
![]() Przemoc, pokój, prawa człowieka | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA za 36.51 zł Cena: 36.51 zł W książce Budowanie nowoczesnej polis, odnosząc się do sprawy ludzkiego kresu pewności, zaznaczyłem kwestię trudności postępowania na granicy, z którą człowiek ma codziennie do czynienia. Może ono mieć różny wymiar, ale to opisane zdarzenie na granicy na trzech drogach rozstajudotyczyło doświadczenia Edypa i króla Lajosa; otwierało ono istotę tragedii Sofoklesa, której bohaterowie nie mogli się przeciwstawić. Owa wizja rozstajnych dróg miała fundamentalne znaczenie dla starożytnej etyki greckiej, ale też nie okazała się obojętna dla późniejszej etyki europejskiej. Jej korzenie tworzył już Hezjod w VII w. p.n.e. W jego wizji sprawiedliwości i niesprawiedliwości pojawia się sprawa swobody wyboru przez człowieka drogi życiowej w warunkach woli przeznaczenia. Refleksja filozoficzna próbowała podążać za myślą Hezjoda, że wszechświat jest uporządkowany, zaś ludzie są w stanie pojąć ten ład i przedstawić go oraz wyciągnąć rozumne i służące sprawiedliwości wnioski. Fundamentem trwania polis miała być pokojowa rzeczywistość i podążanie drogą sprawiedliwości. Niniejsza książka podejmuje zwłaszcza ten wątek. W sposób szczególny na drogę rozumnego rozwiązywania problemów starała się wkroczyć społeczność europejska w wielkiej epoce oświecenia, rozpoczętej przez rewolucję naukową. Myśli i sposób poszukiwania zainicjowany przez Mikołaja Kopernika, Johannesa Keplera, Galileusza, do którego sięgali następnie też: Erazam z Rotterdamu, Francis Bacon, Kartezjusz, Hugo Grocjusz, Blaise Pascal, Thomas Hobbes, Baruch Spinoza, John Locke, David Hume, Izaak Newton, Jean Rousseau, Immanuel Kant, Auguste Comte, Jeremy Bentham itd., wykształcił naukowe podchodzenie do problemów przyrody, człowieka i społeczeństwa. Uwaga ta dotyczy więc i zakwestionowania wcześniejszego traktowania świata wojny i przemocy, co zaproponował np. Grocjusz. W nowych ustaleniach zaczęto odchodzić od koncepcji konfliktu jako czegoś naturalnego , walki do zwycięstwa wraz z całkowitym zniszczeniem wroga, w kierunku zinterpretowania sporu jako zjawiska, które nadaje się do rozwiązania za pomocą różnych mechanizmów instytucjonalnych, jak np. handel, demokracja, porozumienia o współpracy międzynarodowej czy ochrona jednostki w państwie i na świecie. Podpowiedzi rozumu filozoficznego i naukowego oraz ich podejście do różnych zjawisk wpłynęły na postrzeganie świata w jego uwarunkowaniach, a zwłaszcza zakwestionowały niedorzeczności starożytnej i średniowiecznej narracji zatopionej w opowieściach, legendach i religiach. Zanegowano sens okrucieństwa i przemocy, nawet tej najbardziej uświęconej. Później myślenie według praw rozumu logicznego zaczęło uchylać różne stare bariery dla wolności jednostki, co nie znaczy, że rozum zwyciężył. Współczesność wykazuje, że ciągle zderza się on z nowo wytwarzanymi przez umysły nieliberalne nonsensami i opresjami. Wielką negatywną mistyfikacją okazał się współcześnie neoliberalizm wpisujący się w tradycję złych utopii. Przyoblekł się on w formułę naturalnej ekonomii, sprawiając pozór naukowego odkrycia. Ogromne rzesze utopistów neoliberalnych opanowały narrację ekonomiczną, zamykając na wiele lat drogę rozwoju dla filozofii i nauki ekonomii. Zwolennicy quasiwyznaniowych opowieści, wsparci mechanizmami władzy, określili je jako zasadniczy nurt teorii ekonomicznej. Doszło do zakwestionowania europejskich wizji sprawiedliwości, równości, zaufania, etyki i relacji obywatelskich, weryfikujących swoją prawdziwość od epoki Talesa. Neoliberalizm odwrócił się od człowieka i mechanicznie oraz arbitralnie za pomocą fikcji wolnego rynku (dzikie prawo silniejszego) ekonomizując jednostkę, wywołał ogromną eksploatację ludzi, niesprawiedliwe ich zróżnicowanie oraz ogromne napięcia i konflikty. Aby pokazać jeszcze wyraźniej absurd ideologii neoliberalnej, można dodać, że dyrygujące tą wizją rynki finansowe opowiadają się za zrównoważonym rozwojem. Jest on możliwy, ale nie w warunkach wyznania neoliberalnego, które jest przeciw wolności, prawom jednostki i kreuje konflikty, które muszą rozwiązywać (opłacać) społeczeństwa. W wielu wcześniejszych pracach zwróciłem uwagę na fundamentalną ważność równowagi i równości dla emancypacji człowieka i pokoju (np. Równość najpierwsza z zasad i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego), na konfliktotwórczy i kryzysogenny charakter neoliberalizmu (np. w zbiorze: Normalność i kryzys. Jedność czy różnorodność). Docierająca obecnie do różnych środowisk namacalna, zmysłowa wiedza o dewastujących skutkach wspomnianej ideologii spowodowała, że od kilku lat lawinowo narasta krytyka neoliberalizmu i na nowo odkrywany jest sens równości. W 2016 r. przypadki zwątpienia w mainstreamową ekonomię (religię w postaci konsensusu waszyngtońskiego), które pojawiły się nawet wśród ekonomistów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, nie są już postrzegane jako szczególnie zaskakujące. Natomiast nieśmiałe próby krytyki i liczenie na ewolucję neoliberalizmu w praktyce to słaba pociecha wobec potrzeby rozwiązywania wielu narosłych problemów: nierównowagi, niesprawiedliwości i bezprawia. Każdego roku na naszym globie tysiące konferencji poświęca się problematyce pokoju, wolności i praw człowieka. Od epoki średniowieczno-renesansowej, a zwłaszcza od rewolucyjnego oświecenia, trwa debata nad relacją państwo jednostka w kontekście wzajemnych praw i obowiązków. Wątkowi stosunków wewnątrzpaństwowych towarzyszą rozważania poświęcone relacjom między państwami, ale też refleksje dotyczące praw człowieka. Te ostatnie zaczęły nabierać coraz większego znaczenia wraz z osłabianiem dominacji kultury wiejskiej w pierwszym dziesięcioleciu XXI w. po raz pierwszy liczba ludności miejskiej przewyższyła liczbę mieszkańców wsi. Globalny świat zaczął przekraczać granicę odwiecznej dominacji tradycji wiejskiej, jej wizji państwa, prawa i świata. Tym samym powoli umacnia się era miejska. Gaśnie epoka, której korzenie mają ponad 5 tys. lat. Oznacza to początek kolejnych zmian i nowych konfliktów. Pojawiają się w nowej odsłonie tradycyjne pytania o sens konfliktu i dopuszczalność przemocy. Przez codzienne opisy zdarzeń na świecie przebija się nieustannie ponury obraz różnych przejawów niewyobrażalnej przemocy, niechęci i polityki wzajemnego szkodzenia. Sprawia on, że najstarszy znany europejski poemat Iliada, będący opisem wojny, konfliktów i podstępów, nadal nie wydaje się czymś zupełnie obcym czy wyłącznie mitycznym, podobnie jak świat biblijnej przemocy (...)Ze wstępu |
![]() | Przemoc, pokój, prawa człowieka | Oniszczuk Jerzy | SGH – Szkoła Główna Handlowa w Warszawie |
mestro.pl | od 46.95PLN | ||
![]() Przemoc, pokój, prawa człowieka za 46.95 zł Cena: 46.95 zł W książce Budowanie nowoczesnej polis, odnosząc się do sprawy ludzkiego kresu pewności, zaznaczyłem kwestię trudności postępowania na granicy, z którą człowiek ma codziennie do czynienia. Może ono mieć różny wymiar, ale to opisane zdarzenie na granicy na trzech drogach rozstajudotyczyło doświadczenia Edypa i króla Lajosa; otwierało ono istotę tragedii Sofoklesa, której bohaterowie nie mogli się przeciwstawić. Owa wizja rozstajnych dróg miała fundamentalne znaczenie dla starożytnej etyki greckiej, ale też nie okazała się obojętna dla późniejszej etyki europejskiej. Jej korzenie tworzył już Hezjod w VII w. p.n.e. W jego wizji sprawiedliwości i niesprawiedliwości pojawia się sprawa swobody wyboru przez człowieka drogi życiowej w warunkach woli przeznaczenia. Refleksja filozoficzna próbowała podążać za myślą Hezjoda, że wszechświat jest uporządkowany, zaś ludzie są w stanie pojąć ten ład i przedstawić go oraz wyciągnąć rozumne i służące sprawiedliwości wnioski. Fundamentem trwania polis miała być pokojowa rzeczywistość i podążanie drogą sprawiedliwości. Niniejsza książka podejmuje zwłaszcza ten wątek. W sposób szczególny na drogę rozumnego rozwiązywania problemów starała się wkroczyć społeczność europejska w wielkiej epoce oświecenia, rozpoczętej przez rewolucję naukową. Myśli i sposób poszukiwania zainicjowany przez Mikołaja Kopernika, Johannesa Keplera, Galileusza, do którego sięgali następnie też: Erazam z Rotterdamu, Francis Bacon, Kartezjusz, Hugo Grocjusz, Blaise Pascal, Thomas Hobbes, Baruch Spinoza, John Locke, David Hume, Izaak Newton, Jean Rousseau, Immanuel Kant, Auguste Comte, Jeremy Bentham itd., wykształcił naukowe podchodzenie do problemów przyrody, człowieka i społeczeństwa. Uwaga ta dotyczy więc i zakwestionowania wcześniejszego traktowania świata wojny i przemocy, co zaproponował np. Grocjusz. W nowych ustaleniach zaczęto odchodzić od koncepcji konfliktu jako czegoś naturalnego , walki do zwycięstwa wraz z całkowitym zniszczeniem wroga, w kierunku zinterpretowania sporu jako zjawiska, które nadaje się do rozwiązania za pomocą różnych mechanizmów instytucjonalnych, jak np. handel, demokracja, porozumienia o współpracy międzynarodowej czy ochrona jednostki w państwie i na świecie. Podpowiedzi rozumu filozoficznego i naukowego oraz ich podejście do różnych zjawisk wpłynęły na postrzeganie świata w jego uwarunkowaniach, a zwłaszcza zakwestionowały niedorzeczności starożytnej i średniowiecznej narracji zatopionej w opowieściach, legendach i religiach. Zanegowano sens okrucieństwa i przemocy, nawet tej najbardziej uświęconej. Później myślenie według praw rozumu logicznego zaczęło uchylać różne stare bariery dla wolności jednostki, co nie znaczy, że rozum zwyciężył. Współczesność wykazuje, że ciągle zderza się on z nowo wytwarzanymi przez umysły nieliberalne nonsensami i opresjami. Wielką negatywną mistyfikacją okazał się współcześnie neoliberalizm wpisujący się w tradycję złych utopii. Przyoblekł się on w formułę naturalnej ekonomii, sprawiając pozór naukowego odkrycia. Ogromne rzesze utopistów neoliberalnych opanowały narrację ekonomiczną, zamykając na wiele lat drogę rozwoju dla filozofii i nauki ekonomii. Zwolennicy quasiwyznaniowych opowieści, wsparci mechanizmami władzy, określili je jako zasadniczy nurt teorii ekonomicznej. Doszło do zakwestionowania europejskich wizji sprawiedliwości, równości, zaufania, etyki i relacji obywatelskich, weryfikujących swoją prawdziwość od epoki Talesa. Neoliberalizm odwrócił się od człowieka i mechanicznie oraz arbitralnie za pomocą fikcji wolnego rynku (dzikie prawo silniejszego) ekonomizując jednostkę, wywołał ogromną eksploatację ludzi, niesprawiedliwe ich zróżnicowanie oraz ogromne napięcia i konflikty. Aby pokazać jeszcze wyraźniej absurd ideologii neoliberalnej, można dodać, że dyrygujące tą wizją rynki finansowe opowiadają się za zrównoważonym rozwojem. Jest on możliwy, ale nie w warunkach wyznania neoliberalnego, które jest przeciw wolności, prawom jednostki i kreuje konflikty, które muszą rozwiązywać (opłacać) społeczeństwa. W wielu wcześniejszych pracach zwróciłem uwagę na fundamentalną ważność równowagi i równości dla emancypacji człowieka i pokoju (np. Równość najpierwsza z zasad i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego), na konfliktotwórczy i kryzysogenny charakter neoliberalizmu (np. w zbiorze: Normalność i kryzys. Jedność czy różnorodność). Docierająca obecnie do różnych środowisk namacalna, zmysłowa wiedza o dewastujących skutkach wspomnianej ideologii spowodowała, że od kilku lat lawinowo narasta krytyka neoliberalizmu i na nowo odkrywany jest sens równości. W 2016 r. przypadki zwątpienia w mainstreamową ekonomię (religię w postaci konsensusu waszyngtońskiego), które pojawiły się nawet wśród ekonomistów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, nie są już postrzegane jako szczególnie zaskakujące. Natomiast nieśmiałe próby krytyki i liczenie na ewolucję neoliberalizmu w praktyce to słaba pociecha wobec potrzeby rozwiązywania wielu narosłych problemów: nierównowagi, niesprawiedliwości i bezprawia. Każdego roku na naszym globie tysiące konferencji poświęca się problematyce pokoju, wolności i praw człowieka. Od epoki średniowieczno-renesansowej, a zwłaszcza od rewolucyjnego oświecenia, trwa debata nad relacją państwo jednostka w kontekście wzajemnych praw i obowiązków. Wątkowi stosunków wewnątrzpaństwowych towarzyszą rozważania poświęcone relacjom między państwami, ale też refleksje dotyczące praw człowieka. Te ostatnie zaczęły nabierać coraz większego znaczenia wraz z osłabianiem dominacji kultury wiejskiej w pierwszym dziesięcioleciu XXI w. po raz pierwszy liczba ludności miejskiej przewyższyła liczbę mieszkańców wsi. Globalny świat zaczął przekraczać granicę odwiecznej dominacji tradycji wiejskiej, jej wizji państwa, prawa i świata. Tym samym powoli umacnia się era miejska. Gaśnie epoka, której korzenie mają ponad 5 tys. lat. Oznacza to początek kolejnych zmian i nowych konfliktów. Pojawiają się w nowej odsłonie tradycyjne pytania o sens konfliktu i dopuszczalność przemocy. Przez codzienne opisy zdarzeń na świecie przebija się nieustannie ponury obraz różnych przejawów niewyobrażalnej przemocy, niechęci i polityki wzajemnego szkodzenia. Sprawia on, że najstarszy znany europejski poemat Iliada, będący opisem wojny, konfliktów i podstępów, nadal nie wydaje się czymś zupełnie obcym czy wyłącznie mitycznym, podobnie jak świat biblijnej przemocy (...)Ze wstępu |
![]() | Przemoc, pokój, prawa człowieka | Oniszczuk Jerzy | SGH – Szkoła Główna Handlowa w Warszawie |
profit24.pl | od 47.49PLN | ||
![]() Przemoc, pokój, prawa człowieka za 47.49 zł Cena: 47.49 zł W książce Budowanie nowoczesnej polis, odnosząc się do sprawy ludzkiego kresu pewności, zaznaczyłem kwestię trudności postępowania na granicy, z którą człowiek ma codziennie do czynienia. Może ono mieć różny wymiar, ale to opisane zdarzenie na granicy na trzech drogach rozstajudotyczyło doświadczenia Edypa i króla Lajosa; otwierało ono istotę tragedii Sofoklesa, której bohaterowie nie mogli się przeciwstawić. Owa wizja rozstajnych dróg miała fundamentalne znaczenie dla starożytnej etyki greckiej, ale też nie okazała się obojętna dla późniejszej etyki europejskiej. Jej korzenie tworzył już Hezjod w VII w. p.n.e. W jego wizji sprawiedliwości i niesprawiedliwości pojawia się sprawa swobody wyboru przez człowieka drogi życiowej w warunkach woli przeznaczenia. Refleksja filozoficzna próbowała podążać za myślą Hezjoda, że wszechświat jest uporządkowany, zaś ludzie są w stanie pojąć ten ład i przedstawić go oraz wyciągnąć rozumne i służące sprawiedliwości wnioski. Fundamentem trwania polis miała być pokojowa rzeczywistość i podążanie drogą sprawiedliwości. Niniejsza książka podejmuje zwłaszcza ten wątek. W sposób szczególny na drogę rozumnego rozwiązywania problemów starała się wkroczyć społeczność europejska w wielkiej epoce oświecenia, rozpoczętej przez rewolucję naukową. Myśli i sposób poszukiwania zainicjowany przez Mikołaja Kopernika, Johannesa Keplera, Galileusza, do którego sięgali następnie też: Erazam z Rotterdamu, Francis Bacon, Kartezjusz, Hugo Grocjusz, Blaise Pascal, Thomas Hobbes, Baruch Spinoza, John Locke, David Hume, Izaak Newton, Jean Rousseau, Immanuel Kant, Auguste Comte, Jeremy Bentham itd., wykształcił naukowe podchodzenie do problemów przyrody, człowieka i społeczeństwa. Uwaga ta dotyczy więc i zakwestionowania wcześniejszego traktowania świata wojny i przemocy, co zaproponował np. Grocjusz. W nowych ustaleniach zaczęto odchodzić od koncepcji konfliktu jako czegoś naturalnego , walki do zwycięstwa wraz z całkowitym zniszczeniem wroga, w kierunku zinterpretowania sporu jako zjawiska, które nadaje się do rozwiązania za pomocą różnych mechanizmów instytucjonalnych, jak np. handel, demokracja, porozumienia o współpracy międzynarodowej czy ochrona jednostki w państwie i na świecie. Podpowiedzi rozumu filozoficznego i naukowego oraz ich podejście do różnych zjawisk wpłynęły na postrzeganie świata w jego uwarunkowaniach, a zwłaszcza zakwestionowały niedorzeczności starożytnej i średniowiecznej narracji zatopionej w opowieściach, legendach i religiach. Zanegowano sens okrucieństwa i przemocy, nawet tej najbardziej uświęconej. Później myślenie według praw rozumu logicznego zaczęło uchylać różne stare bariery dla wolności jednostki, co nie znaczy, że rozum zwyciężył. Współczesność wykazuje, że ciągle zderza się on z nowo wytwarzanymi przez umysły nieliberalne nonsensami i opresjami. Wielką negatywną mistyfikacją okazał się współcześnie neoliberalizm wpisujący się w tradycję złych utopii. Przyoblekł się on w formułę naturalnej ekonomii, sprawiając pozór naukowego odkrycia. Ogromne rzesze utopistów neoliberalnych opanowały narrację ekonomiczną, zamykając na wiele lat drogę rozwoju dla filozofii i nauki ekonomii. Zwolennicy quasiwyznaniowych opowieści, wsparci mechanizmami władzy, określili je jako zasadniczy nurt teorii ekonomicznej. Doszło do zakwestionowania europejskich wizji sprawiedliwości, równości, zaufania, etyki i relacji obywatelskich, weryfikujących swoją prawdziwość od epoki Talesa. Neoliberalizm odwrócił się od człowieka i mechanicznie oraz arbitralnie za pomocą fikcji wolnego rynku (dzikie prawo silniejszego) ekonomizując jednostkę, wywołał ogromną eksploatację ludzi, niesprawiedliwe ich zróżnicowanie oraz ogromne napięcia i konflikty. Aby pokazać jeszcze wyraźniej absurd ideologii neoliberalnej, można dodać, że dyrygujące tą wizją rynki finansowe opowiadają się za zrównoważonym rozwojem. Jest on możliwy, ale nie w warunkach wyznania neoliberalnego, które jest przeciw wolności, prawom jednostki i kreuje konflikty, które muszą rozwiązywać (opłacać) społeczeństwa. W wielu wcześniejszych pracach zwróciłem uwagę na fundamentalną ważność równowagi i równości dla emancypacji człowieka i pokoju (np. Równość najpierwsza z zasad i orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego), na konfliktotwórczy i kryzysogenny charakter neoliberalizmu (np. w zbiorze: Normalność i kryzys. Jedność czy różnorodność). Docierająca obecnie do różnych środowisk namacalna, zmysłowa wiedza o dewastujących skutkach wspomnianej ideologii spowodowała, że od kilku lat lawinowo narasta krytyka neoliberalizmu i na nowo odkrywany jest sens równości. W 2016 r. przypadki zwątpienia w mainstreamową ekonomię (religię w postaci konsensusu waszyngtońskiego), które pojawiły się nawet wśród ekonomistów Międzynarodowego Funduszu Walutowego, nie są już postrzegane jako szczególnie zaskakujące. Natomiast nieśmiałe próby krytyki i liczenie na ewolucję neoliberalizmu w praktyce to słaba pociecha wobec potrzeby rozwiązywania wielu narosłych problemów: nierównowagi, niesprawiedliwości i bezprawia. Każdego roku na naszym globie tysiące konferencji poświęca się problematyce pokoju, wolności i praw człowieka. Od epoki średniowieczno-renesansowej, a zwłaszcza od rewolucyjnego oświecenia, trwa debata nad relacją państwo jednostka w kontekście wzajemnych praw i obowiązków. Wątkowi stosunków wewnątrzpaństwowych towarzyszą rozważania poświęcone relacjom między państwami, ale też refleksje dotyczące praw człowieka. Te ostatnie zaczęły nabierać coraz większego znaczenia wraz z osłabianiem dominacji kultury wiejskiej w pierwszym dziesięcioleciu XXI w. po raz pierwszy liczba ludności miejskiej przewyższyła liczbę mieszkańców wsi. Globalny świat zaczął przekraczać granicę odwiecznej dominacji tradycji wiejskiej, jej wizji państwa, prawa i świata. Tym samym powoli umacnia się era miejska. Gaśnie epoka, której korzenie mają ponad 5 tys. lat. Oznacza to początek kolejnych zmian i nowych konfliktów. Pojawiają się w nowej odsłonie tradycyjne pytania o sens konfliktu i dopuszczalność przemocy. Przez codzienne opisy zdarzeń na świecie przebija się nieustannie ponury obraz różnych przejawów niewyobrażalnej przemocy, niechęci i polityki wzajemnego szkodzenia. Sprawia on, że najstarszy znany europejski poemat Iliada, będący opisem wojny, konfliktów i podstępów, nadal nie wydaje się czymś zupełnie obcym czy wyłącznie mitycznym, podobnie jak świat biblijnej przemocy (...)Ze wstępu |