Podsumowanie ofert Liczba ofert: 14. |
![]() | Bez zaszeregowania. | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA | Maliszewski Karol | Universitas |
nieprzeczytane.pl | od 22.57PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. | ZAKŁADKA DO KSIĄŻEK GRATIS DO KAŻDEGO ZAMÓWIENIA za 22.57 zł Cena: 22.57 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. Z takiej idei wyrasta ta książka – z pragnienia kontestowania wspomnianej dysproporcji i jednocześnie chęci zrewidowania własnej pracy krytycznoliterackiej. Tym bardziej, że te statystyczne uogólnienia zaczynają się kruszyć. Coraz więcej kobiet publikuje, a w ostatnich latach liczba tomików ich autorstwa zaczyna dorównywać liczbie publikacji mężczyzn. Tak, jakby wspomniane poetki chciały zaprzeczyć tezie, że podobno nie można nadrobić zaległości związanych z nieobecnością w kulturze. A ta nieobecność, czy raczej „słaba” obecność, wynikała z uwarunkowań społecznych akcentujących kobiecą uległość i bierność, w efekcie – nieistotność. I tu widać poważne zmiany, wskazujące na wysiłek kobiet walczących o swoją podmiotowość. Wiersz, czy nawet cały ich zbiór, jest tylko fragmentem rosnącej w siłę aktywności, wycinkiem większej przestrzeni artystyczno-społecznych działań kobiet. Z „Wprowadzenia” Karola Maliszewskiego Najnowsza poezja wydaje się znacznej części odbiorców bezkształtną magmą; diagnoza Maliszewskiego stwarza możliwość jej względnego uporządkowania, choćby dlatego zasługuje na miano mocnej. Swoją diagnozę uzasadnia autor Bez zaszeregowania w sposób niezwykle prosty: wskazuje kilkadziesiąt poetek tworzących obok nas, zapisujących tu i teraz własne odczuwanie świata, mówiących nowe rzeczy nowymi językami. Rozpoznania Maliszewskiego są punktowe i konkretne; są raczej momentalnymi wglądami w światy piszących kobiet, niż rozbudowanymi analizami ich twórczości. Poznawczy potencjał takich wglądów bywa wielki. Z recenzji prof. Mariana Stali bo kosmos potrzebuje mojego szaleństwa bo kosmos potrzebuje mojej ha ha śmierci! Kamila Janiak |
![]() | Bez zaszeregowania Karol Maliszewski ! | Karol Maliszewski | Universitas |
gandalf.com.pl | od 23.20PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania Karol Maliszewski ! za 23.20 zł Cena: 23.20 zł ! |
![]() | Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet | Karol Maliszewski | Universitas |
taniaksiazka.pl | od 23.27PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet za 23.27 zł Cena: 23.27 zł
|
![]() | Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet | Maliszewski Karol | brak danych |
madbooks.pl | od 24.75PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet za 24.75 zł Cena: 24.75 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. |
![]() | Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet | brak | brak danych |
matras.pl | od 24.98PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet za 24.98 zł Cena: 24.98 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. Z takiej idei wyrasta ta książka – z pragnienia kontestowania wspomnianej dysproporcji i jednocześnie chęci zrewidowania własnej pracy krytycznoliterackiej. Tym bardziej, że te statystyczne uogólnienia zaczynają się kruszyć. Coraz więcej kobiet publikuje, a w ostatnich latach liczba tomików ich autorstwa zaczyna dorównywać liczbie publikacji mężczyzn. Tak, jakby wspomniane poetki chciały zaprzeczyć tezie, że podobno nie można nadrobić zaległości związanych z nieobecnością w kulturze. A ta nieobecność, czy raczej „słaba” obecność, wynikała z uwarunkowań społecznych akcentujących kobiecą uległość i bierność, w efekcie – nieistotność. I tu widać poważne zmiany, wskazujące na wysiłek kobiet walczących o swoją podmiotowość. Wiersz, czy nawet cały ich zbiór, jest tylko fragmentem rosnącej w siłę aktywności, wycinkiem większej przestrzeni artystyczno-społecznych działań kobiet. Z „Wprowadzenia” Karola Maliszewskiego Najnowsza poezja wydaje się znacznej części odbiorców bezkształtną magmą; diagnoza Maliszewskiego stwarza możliwość jej względnego uporządkowania, choćby dlatego zasługuje na miano mocnej. Swoją diagnozę uzasadnia autor Bez zaszeregowania w sposób niezwykle prosty: wskazuje kilkadziesiąt poetek tworzących obok nas, zapisujących tu i teraz własne odczuwanie świata, mówiących nowe rzeczy nowymi językami. Rozpoznania Maliszewskiego są punktowe i konkretne; są raczej momentalnymi wglądami w światy piszących kobiet, niż rozbudowanymi analizami ich twórczości. Poznawczy potencjał takich wglądów bywa wielki. Z recenzji prof. Mariana Stali bo kosmos potrzebuje mojego szaleństwa bo kosmos potrzebuje mojej ha ha śmierci! Kamila Janiak |
![]() | Bez zaszeregowania. | Maliszewski Karol | Universitas |
profit24.pl | od 25.04PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. za 25.04 zł Cena: 25.04 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. Z takiej idei wyrasta ta książka – z pragnienia kontestowania wspomnianej dysproporcji i jednocześnie chęci zrewidowania własnej pracy krytycznoliterackiej. Tym bardziej, że te statystyczne uogólnienia zaczynają się kruszyć. Coraz więcej kobiet publikuje, a w ostatnich latach liczba tomików ich autorstwa zaczyna dorównywać liczbie publikacji mężczyzn. Tak, jakby wspomniane poetki chciały zaprzeczyć tezie, że podobno nie można nadrobić zaległości związanych z nieobecnością w kulturze. A ta nieobecność, czy raczej „słaba” obecność, wynikała z uwarunkowań społecznych akcentujących kobiecą uległość i bierność, w efekcie – nieistotność. I tu widać poważne zmiany, wskazujące na wysiłek kobiet walczących o swoją podmiotowość. Wiersz, czy nawet cały ich zbiór, jest tylko fragmentem rosnącej w siłę aktywności, wycinkiem większej przestrzeni artystyczno-społecznych działań kobiet. Z „Wprowadzenia” Karola Maliszewskiego Najnowsza poezja wydaje się znacznej części odbiorców bezkształtną magmą; diagnoza Maliszewskiego stwarza możliwość jej względnego uporządkowania, choćby dlatego zasługuje na miano mocnej. Swoją diagnozę uzasadnia autor Bez zaszeregowania w sposób niezwykle prosty: wskazuje kilkadziesiąt poetek tworzących obok nas, zapisujących tu i teraz własne odczuwanie świata, mówiących nowe rzeczy nowymi językami. Rozpoznania Maliszewskiego są punktowe i konkretne; są raczej momentalnymi wglądami w światy piszących kobiet, niż rozbudowanymi analizami ich twórczości. Poznawczy potencjał takich wglądów bywa wielki. Z recenzji prof. Mariana Stali bo kosmos potrzebuje mojego szaleństwa bo kosmos potrzebuje mojej ha ha śmierci! Kamila Janiak |
![]() | Bez zaszeregowania. | Maliszewski Karol | Universitas |
dadada.pl | od 25.53PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. za 25.53 zł Cena: 25.53 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. Z takiej idei wyrasta ta książka – z pragnienia kontestowania wspomnianej dysproporcji i jednocześnie chęci zrewidowania własnej pracy krytycznoliterackiej. Tym bardziej, że te statystyczne uogólnienia zaczynają się kruszyć. Coraz więcej kobiet publikuje, a w ostatnich latach liczba tomików ich autorstwa zaczyna dorównywać liczbie publikacji mężczyzn. Tak, jakby wspomniane poetki chciały zaprzeczyć tezie, że podobno nie można nadrobić zaległości związanych z nieobecnością w kulturze. A ta nieobecność, czy raczej „słaba” obecność, wynikała z uwarunkowań społecznych akcentujących kobiecą uległość i bierność, w efekcie – nieistotność. I tu widać poważne zmiany, wskazujące na wysiłek kobiet walczących o swoją podmiotowość. Wiersz, czy nawet cały ich zbiór, jest tylko fragmentem rosnącej w siłę aktywności, wycinkiem większej przestrzeni artystyczno-społecznych działań kobiet. Z „Wprowadzenia” Karola Maliszewskiego Najnowsza poezja wydaje się znacznej części odbiorców bezkształtną magmą; diagnoza Maliszewskiego stwarza możliwość jej względnego uporządkowania, choćby dlatego zasługuje na miano mocnej. Swoją diagnozę uzasadnia autor Bez zaszeregowania w sposób niezwykle prosty: wskazuje kilkadziesiąt poetek tworzących obok nas, zapisujących tu i teraz własne odczuwanie świata, mówiących nowe rzeczy nowymi językami. Rozpoznania Maliszewskiego są punktowe i konkretne; są raczej momentalnymi wglądami w światy piszących kobiet, niż rozbudowanymi analizami ich twórczości. Poznawczy potencjał takich wglądów bywa wielki. Z recenzji prof. Mariana Stali bo kosmos potrzebuje mojego szaleństwa bo kosmos potrzebuje mojej ha ha śmierci! Kamila Janiak |
![]() | Bez zaszeregowania. | Maliszewski Karol | Universitas |
sferaduszy.pl | od 26.31PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. za 26.31 zł Cena: 26.31 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. Z takiej idei wyrasta ta książka – z pragnienia kontestowania wspomnianej dysproporcji i jednocześnie chęci zrewidowania własnej pracy krytycznoliterackiej. Tym bardziej, że te statystyczne uogólnienia zaczynają się kruszyć. Coraz więcej kobiet publikuje, a w ostatnich latach liczba tomików ich autorstwa zaczyna dorównywać liczbie publikacji mężczyzn. Tak, jakby wspomniane poetki chciały zaprzeczyć tezie, że podobno nie można nadrobić zaległości związanych z nieobecnością w kulturze. A ta nieobecność, czy raczej „słaba” obecność, wynikała z uwarunkowań społecznych akcentujących kobiecą uległość i bierność, w efekcie – nieistotność. I tu widać poważne zmiany, wskazujące na wysiłek kobiet walczących o swoją podmiotowość. Wiersz, czy nawet cały ich zbiór, jest tylko fragmentem rosnącej w siłę aktywności, wycinkiem większej przestrzeni artystyczno-społecznych działań kobiet. Z „Wprowadzenia” Karola Maliszewskiego Najnowsza poezja wydaje się znacznej części odbiorców bezkształtną magmą; diagnoza Maliszewskiego stwarza możliwość jej względnego uporządkowania, choćby dlatego zasługuje na miano mocnej. Swoją diagnozę uzasadnia autor Bez zaszeregowania w sposób niezwykle prosty: wskazuje kilkadziesiąt poetek tworzących obok nas, zapisujących tu i teraz własne odczuwanie świata, mówiących nowe rzeczy nowymi językami. Rozpoznania Maliszewskiego są punktowe i konkretne; są raczej momentalnymi wglądami w światy piszących kobiet, niż rozbudowanymi analizami ich twórczości. Poznawczy potencjał takich wglądów bywa wielki. Z recenzji prof. Mariana Stali bo kosmos potrzebuje mojego szaleństwa bo kosmos potrzebuje mojej ha ha śmierci! Kamila Janiak |
![]() | Bez zaszeregowania. | Maliszewski Karol | Universitas |
zdrowepodejscie.pl | od 26.69PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. za 26.69 zł Cena: 26.69 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. Z takiej idei wyrasta ta książka – z pragnienia kontestowania wspomnianej dysproporcji i jednocześnie chęci zrewidowania własnej pracy krytycznoliterackiej. Tym bardziej, że te statystyczne uogólnienia zaczynają się kruszyć. Coraz więcej kobiet publikuje, a w ostatnich latach liczba tomików ich autorstwa zaczyna dorównywać liczbie publikacji mężczyzn. Tak, jakby wspomniane poetki chciały zaprzeczyć tezie, że podobno nie można nadrobić zaległości związanych z nieobecnością w kulturze. A ta nieobecność, czy raczej „słaba” obecność, wynikała z uwarunkowań społecznych akcentujących kobiecą uległość i bierność, w efekcie – nieistotność. I tu widać poważne zmiany, wskazujące na wysiłek kobiet walczących o swoją podmiotowość. Wiersz, czy nawet cały ich zbiór, jest tylko fragmentem rosnącej w siłę aktywności, wycinkiem większej przestrzeni artystyczno-społecznych działań kobiet. Z „Wprowadzenia” Karola Maliszewskiego Najnowsza poezja wydaje się znacznej części odbiorców bezkształtną magmą; diagnoza Maliszewskiego stwarza możliwość jej względnego uporządkowania, choćby dlatego zasługuje na miano mocnej. Swoją diagnozę uzasadnia autor Bez zaszeregowania w sposób niezwykle prosty: wskazuje kilkadziesiąt poetek tworzących obok nas, zapisujących tu i teraz własne odczuwanie świata, mówiących nowe rzeczy nowymi językami. Rozpoznania Maliszewskiego są punktowe i konkretne; są raczej momentalnymi wglądami w światy piszących kobiet, niż rozbudowanymi analizami ich twórczości. Poznawczy potencjał takich wglądów bywa wielki. Z recenzji prof. Mariana Stali bo kosmos potrzebuje mojego szaleństwa bo kosmos potrzebuje mojej ha ha śmierci! Kamila Janiak |
![]() | Bez zaszeregowania. | Maliszewski Karol | Universitas |
dobre-ksiazki.com.pl | od 26.98PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. za 26.98 zł Cena: 26.98 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ... |
![]() | Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet | Karol Maliszewski | Universitas |
aros.pl | od 27.30PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet za 27.30 zł Cena: 27.30 zł „Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej |
![]() | Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet | Karol Maliszewski | Universitas |
bonito.pl | od 27.30PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. O nowej poezji kobiet za 27.30 zł Cena: 27.30 zł „Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. Z takiej idei wyrasta ta książka – z pragnienia kontestowania wspomnianej dysproporcji i jednocześnie chęci zrewidowania własnej pracy krytycznoliterackiej. Tym bardziej, że te statystyczne uogólnienia zaczynają się kruszyć. Coraz więcej kobiet publikuje, a w ostatnich latach liczba tomików ich autorstwa zaczyna dorównywać liczbie publikacji mężczyzn. Tak, jakby wspomniane poetki chciały zaprzeczyć tezie, że podobno nie można nadrobić zaległości związanych z nieobecnością w kulturze. A ta nieobecność, czy raczej słaba obecność, wynikała z uwarunkowań społecznych akcentujących kobiecą uległość i bierność, w efekcie – nieistotność. I tu widać poważne zmiany, wskazujące na wysiłek kobiet walczących o swoją podmiotowość. Wiersz, czy nawet cały ich zbiór, jest tylko fragmentem rosnącej w siłę aktywności, wycinkiem większej przestrzeni artystyczno-społecznych działań kobiet”. Z „Wprowadzenia” Karola Maliszewskiego „Najnowsza poezja wydaje się znacznej części odbiorców bezkształtną magmą; diagnoza Maliszewskiego stwarza możliwość jej względnego uporządkowania, choćby dlatego zasługuje na miano mocnej. Swoją diagnozę uzasadnia autor Bez zaszeregowania w sposób niezwykle prosty: wskazuje kilkadziesiąt poetek tworzących obok nas, zapisujących tu i teraz własne odczuwanie świata, mówiących nowe rzeczy nowymi językami. Rozpoznania Maliszewskiego są punktowe i konkretne; są raczej momentalnymi wglądami w światy piszących kobiet, niż rozbudowanymi analizami ich twórczości. Poznawczy potencjał takich wglądów bywa wielki”. Z recenzji prof. Mariana Stali |
![]() | Bez zaszeregowania. | Maliszewski Karol | Universitas |
mestro.pl | od 29.95PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. za 29.95 zł Cena: 29.95 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. Z takiej idei wyrasta ta książka – z pragnienia kontestowania wspomnianej dysproporcji i jednocześnie chęci zrewidowania własnej pracy krytycznoliterackiej. Tym bardziej, że te statystyczne uogólnienia zaczynają się kruszyć. Coraz więcej kobiet publikuje, a w ostatnich latach liczba tomików ich autorstwa zaczyna dorównywać liczbie publikacji mężczyzn. Tak, jakby wspomniane poetki chciały zaprzeczyć tezie, że podobno nie można nadrobić zaległości związanych z nieobecnością w kulturze. A ta nieobecność, czy raczej „słaba” obecność, wynikała z uwarunkowań społecznych akcentujących kobiecą uległość i bierność, w efekcie – nieistotność. I tu widać poważne zmiany, wskazujące na wysiłek kobiet walczących o swoją podmiotowość. Wiersz, czy nawet cały ich zbiór, jest tylko fragmentem rosnącej w siłę aktywności, wycinkiem większej przestrzeni artystyczno-społecznych działań kobiet. Z „Wprowadzenia” Karola Maliszewskiego Najnowsza poezja wydaje się znacznej części odbiorców bezkształtną magmą; diagnoza Maliszewskiego stwarza możliwość jej względnego uporządkowania, choćby dlatego zasługuje na miano mocnej. Swoją diagnozę uzasadnia autor Bez zaszeregowania w sposób niezwykle prosty: wskazuje kilkadziesiąt poetek tworzących obok nas, zapisujących tu i teraz własne odczuwanie świata, mówiących nowe rzeczy nowymi językami. Rozpoznania Maliszewskiego są punktowe i konkretne; są raczej momentalnymi wglądami w światy piszących kobiet, niż rozbudowanymi analizami ich twórczości. Poznawczy potencjał takich wglądów bywa wielki. Z recenzji prof. Mariana Stali bo kosmos potrzebuje mojego szaleństwa bo kosmos potrzebuje mojej ha ha śmierci! Kamila Janiak |
![]() | Bez zaszeregowania. | Maliszewski Karol | Universitas |
selkar.pl | od 30.47PLN | ||
![]() Bez zaszeregowania. za 30.47 zł Cena: 30.47 zł Przez trzydzieści lat najczęściej pisałem o wierszach poetów, a tylko okazjonalnie próbowałem rozumieć lirykę kobiet. Kiedy dostrzegłem tę rażącą dysproporcję, dojrzałem do rewizji, do ponownej lektury pominiętych, a może zlekceważonych, zasobów. Mówię o zasobach mojej biblioteki, w której kilku wielkim półkom z tomikami mężczyzn odpowiada tylko jedna z poetyckimi książkami kobiet. Nie wymyśliłem tej dysproporcji, ona wynika ze średniej statystycznej dotyczącej publikacji autorstwa kobiet. Nie ma jednak potrzeby jej dodatkowego celebrowania. Powinno się ją analizować i w miarę możliwości także kontestować. |