Podsumowanie ofert Liczba ofert: 2. |
![]() | Interlude | Jamie Cullum | Universal Music Polska |
aros.pl | od 35.79PLN | ||
![]() Interlude za 35.79 zł Cena: 35.79 zł Jamie Cullum prezentuje swój nowy, jazzowy album, na którym gościnnie pojawili się Laura Mvula i Gregory Porter. Album "Interlude" to pierwszy jazzowy album od czasu "Twentysomething". Składa się |
![]() | Interlude | Jamie Cullum | Universal Music Polska |
bonito.pl | od 35.79PLN | ||
![]() Interlude za 35.79 zł Cena: 35.79 zł Jamie Cullum prezentuje swój nowy, jazzowy album, na którym gościnnie pojawili się Laura Mvula i Gregory Porter. Album "Interlude" to pierwszy jazzowy album od czasu "Twentysomething". Składa się z 12 standardów, które zostały nagrane w nadzwyczajny sposób zgodny z ich oryginalnym, akustycznym brzmieniem. Płyta jest hołdem złożonym przez artystę jego pierwszej muzycznej miłości. Jamie, pomimo niezwykle szerokiego spektrum muzycznych zainteresowań, wciąż jest najlepiej sprzedającym się artystą jazzowym w Wielkiej Brytanii. Jego audycja radiowa emitowana w II programie stacji BBC ma najwyższą słuchalność wśród jazzowych rozgłośni w całej Europie. Sam Jamie o historii powstania nowego albumu opowiada w następujący sposób: "Kiedy skończyłem swój poprzedni album "Momentum" rzuciłem się natychmiast w wir nowych zajęć. Renegocjowałem swój kontrakt nagraniowy i nie wiedziałem, co się wydarzy. Jednocześnie prowadziłem swoją jazzową audycję dzięki której poznałem wspaniałych ludzi. Byłem dobrze zaznajomiony z brytyjską sceną jazzową ale dopiero dzięki tej pracy miałem szansę spotkać i porozmawiać z jej przedstawicielami. Jednym z moich gości był Ben Lamdin, producent który pracuje pod pseudonimem Nostalgia 77. Ben i ja jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku. Obaj dorastaliśmy słuchając bardzo różnorodnej muzyki. Kochamy jazz. Po wywiadzie zdecydowaliśmy się na współpracę, wynajęliśmy studio i rozpoczęliśmy pracę. Razem z Benem staraliśmy się unikać najbardziej oczywistych jazzowych standardów. To nie było trudne - jesteśmy obaj zapalonymi kolekcjonerami więc patrzyliśmy na dobór repertuaru i aranżacji z tego samego punktu widzenia. Nagrywaliśmy na taśmę analogową, celowo używając brzmienia związanego z małym wnętrzem o charakterystycznej szorstkości. Tak powstało "Interludium". To była fantastyczna współpraca. Zdałem sobie sprawę, że kiedy spotykasz odpowiednich ludzi i masz do dyspozycji odpowiednie studio nagraniowe możesz nagrywać płyty we właściwy sposób. Chcieliśmy stworzyć nagrania jak za dawnych czasów. I myślę, że to się udało". |