Podsumowanie ofert Liczba ofert: 7. |
![]() | Trawers Aleksander Gomola ! | Aleksander Gomola | Stapis |
gandalf.com.pl | od 22.99PLN | ||
![]() Trawers Aleksander Gomola ! za 22.99 zł Cena: 22.99 zł ! |
![]() | Trawers - Adam Gomola [KSIĄŻKA] | Adam Gomola | brak danych |
dvdmax.pl | od 23.50PLN | ||
![]() Trawers - Adam Gomola [KSIĄŻKA] za 23.50 zł Cena: 23.50 zł
|
![]() | Trawers | Gomola Adam | Stapis |
dadada.pl | od 25.32PLN | ||
![]() Trawers za 25.32 zł Cena: 25.32 zł Narty były ze mną od dzieciństwa. Za moim rodzinnym domem jest niewielka górka. Gdy miałem te kilka lat, była to dla mnie jednak wielka góra. Każdej zimy, a były one wówczas mroźne i śnieżne, spędzaliśmy na niej z bratem całe dni. Dziadek zapinał nam drewniane narty z wiązaniami Kandahar, a babcia przypominała, żeby wrócić przed zmrokiem. Pierwsze kilka zjazdów to była prawdziwa jazda terenowa. Później mieliśmy już „boisko”, czyli ubity stok, z tą tylko różnicą, że ratrakiem byliśmy my z bratem i nasi koledzy. Z czasem nasza górka trochę mi się znudziła, więc rozpocząłem „eksplorację” okolicznych lasów i znajdujących się tam skoczni. Wtedy nawet do głowy mi nie przyszło, że kiedyś będę chodził na nartach po wysokich górach. W szkole podstawowej po raz pierwszy byłem zimą w górach. Rodzice zabrali mnie na zakładowy wyjazd narciarski na przełęcz Kubalonka. Zobaczyłem wtedy, jak wygląda wyciąg narciarski i że ludzie tam jeżdżący mają zupełnie inne narty i buty niż ja. Od tego momentu rozpoczął się dla mnie etap narciarstwa zjazdowego. Na zjazdówkach ciągle mi jednak czegoś brakowało. Chyba chodziło mi o tę nieskrępowaną wolność, którą dają narty z wolną piętą. W tym czasie zaczęła się rozwijać we mnie miłość do gór. Coroczne wyjazdy na tygodniowe obozy zimowe do schroniska na Hali Rysiance sprawiły, że w głowie miałem tylko ośnieżone szczyty. Pilsko widziane z okien schroniska na Rysiance wydawało mi się wtedy szczytem marzeń. Z czasem góry zaczęły mnie fascynować pod każdym względem. Był to okres ogromnych sukcesów naszych himalaistów: Jerzego Kukuczki i Krzysztofa Wielickiego. To wszystko niesamowicie rozpalało moją wyobraźnię. Zacząłem się wspinać. Złapałem bakcyla wspinania i ta pasja w zasadzie towarzyszy mi do dnia dzisiejszego – wciąż się wspinam z większą lub mniejszą intensywnością. Na studiach zapisałem się na kurs przewodników beskidzkich organizowany przez Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Katowicach. To była niesamowita przygoda. Zaczęły się cotygodniowe wyjazdy w różne góry z noclegami w szałasach pasterskich. Na jednym z wyjazdów w Wielkiej Fatrze zobaczyłem dwóch ludzi poruszających się na nartach skiturowych. Od razu chciałem mieć taki sprzęt, ale zdobycie czegoś takiego w Polsce graniczyło z cudem, nie mówiąc już o cenie. Kupiłem więc drewniane narty firmy Germina bez krawędzi, do których zamontowałem stare wiązania typu Kandahar, a za foki posłużyły mi pasy samochodowe, z jodełką wypaloną lutownicą. Foki te nie miały żadnego poślizgu. Przy każdym kroku trzeba było podnosić całą nartę, ale nieźle trzymały podczas podchodzenia. Z dzisiejszej perspektywy całe to wyposażenie było totalnym nieporozumieniem. Wtedy jednak w ogóle mi to nie przeszkadzało, ponieważ na takich nartach jeździłem w dzieciństwie i byłem do nich przyzwyczajony. Największe katorgi przechodziła moja żona, Jadzia, która na takim sprzęcie, z ciężkim plecakiem, musiała się uczyć jeździć. Na szczęście etap nart Germina i pasów samochodowych w roli fok nie trwał zbyt długo. Udało nam się nabyć narty z krawędziami, wiązania Silvretta 300, buty wspinaczkowe Koflach i, co najważniejsze, foki z prawdziwego zdarzenia. To była już inna jakość skituringu. Wprawdzie cały sprzęt trochę ważył, jednak wtedy nie miało to dla mnie znaczenia. Liczyła się tylko ta niesamowita wolność poruszania się w górach. |
![]() | Trawers | Adam Gomola | Stapis |
taniaksiazka.pl | od 25.34PLN | ||
![]() Trawers za 25.34 zł Cena: 25.34 zł
|
![]() | Trawers | Gomola Adam | Stapis |
dobre-ksiazki.com.pl | od 28.86PLN | ||
![]() Trawers za 28.86 zł Cena: 28.86 zł Narty były ze mną od dzieciństwa. Za moim rodzinnym domem jest niewielka górka. Gdy miałem te kilka lat, była to dla mnie jednak wielka góra. Każdej zimy, a były one wówczas mroźne i śnieżne, spędzaliśmy na niej z bratem całe dni. Dziadek zapinał nam drewniane narty z wiązaniami Kandahar, a babcia przypominała, żeby wrócić przed zmrokiem. Pierwsze kilka zjazdów to była prawdziwa jazda terenowa. Później mieliśmy już „boisko”, czyli ubity stok, z tą tylko różnicą, że ratrakiem byliśmy my z bratem... |
![]() | Trawers | Adam Gomola | Stapis |
bonito.pl | od 29.93PLN | ||
![]() Trawers za 29.93 zł Cena: 29.93 zł Narty były ze mną od dzieciństwa. Za moim rodzinnym domem jest niewielka górka. Gdy miałem te kilka lat, była to dla mnie jednak wielka góra. Każdej zimy, a były one wówczas mroźne i śnieżne, spędzaliśmy na niej z bratem całe dni. Dziadek zapinał nam drewniane narty z wiązaniami Kandahar, a babcia przypominała, żeby wrócić przed zmrokiem. Pierwsze kilka zjazdów to była prawdziwa jazda terenowa. Później mieliśmy już „boisko”, czyli ubity stok, z tą tylko różnicą, że ratrakiem byliśmy my z bratem i nasi koledzy. Z czasem nasza górka trochę mi się znudziła, więc rozpocząłem „eksplorację” okolicznych lasów i znajdujących się tam skoczni. Wtedy nawet do głowy mi nie przyszło, że kiedyś będę chodził na nartach po wysokich górach. W szkole podstawowej po raz pierwszy byłem zimą w górach. Rodzice zabrali mnie na zakładowy wyjazd narciarski na przełęcz Kubalonka. Zobaczyłem wtedy, jak wygląda wyciąg narciarski i że ludzie tam jeżdżący mają zupełnie inne narty i buty niż ja. Od tego momentu rozpoczął się dla mnie etap narciarstwa zjazdowego. Na zjazdówkach ciągle mi jednak czegoś brakowało. Chyba chodziło mi o tę nieskrępowaną wolność, którą dają narty z wolną piętą. W tym czasie zaczęła się rozwijać we mnie miłość do gór. Coroczne wyjazdy na tygodniowe obozy zimowe do schroniska na Hali Rysiance sprawiły, że w głowie miałem tylko ośnieżone szczyty. Pilsko widziane z okien schroniska na Rysiance wydawało mi się wtedy szczytem marzeń. Z czasem góry zaczęły mnie fascynować pod każdym względem. Był to okres ogromnych sukcesów naszych himalaistów: Jerzego Kukuczki i Krzysztofa Wielickiego. To wszystko niesamowicie rozpalało moją wyobraźnię. Zacząłem się wspinać. Złapałem bakcyla wspinania i ta pasja w zasadzie towarzyszy mi do dnia dzisiejszego – wciąż się wspinam z większą lub mniejszą intensywnością. Na studiach zapisałem się na kurs przewodników beskidzkich organizowany przez Studenckie Koło Przewodników Beskidzkich w Katowicach. To była niesamowita przygoda. Zaczęły się cotygodniowe wyjazdy w różne góry z noclegami w szałasach pasterskich. Na jednym z wyjazdów w Wielkiej Fatrze zobaczyłem dwóch ludzi poruszających się na nartach skiturowych. Od razu chciałem mieć taki sprzęt, ale zdobycie czegoś takiego w Polsce graniczyło z cudem, nie mówiąc już o cenie. Kupiłem więc drewniane narty firmy Germina bez krawędzi, do których zamontowałem stare wiązania typu Kandahar, a za foki posłużyły mi pasy samochodowe, z jodełką wypaloną lutownicą. Foki te nie miały żadnego poślizgu. Przy każdym kroku trzeba było podnosić całą nartę, ale nieźle trzymały podczas podchodzenia. Z dzisiejszej perspektywy całe to wyposażenie było totalnym nieporozumieniem. Wtedy jednak w ogóle mi to nie przeszkadzało, ponieważ na takich nartach jeździłem w dzieciństwie i byłem do nich przyzwyczajony. Największe katorgi przechodziła moja żona, Jadzia, która na takim sprzęcie, z ciężkim plecakiem, musiała się uczyć jeździć. Na szczęście etap nart Germina i pasów samochodowych w roli fok nie trwał zbyt długo. Udało nam się nabyć narty z krawędziami, wiązania Silvretta 300, buty wspinaczkowe Koflach i, co najważniejsze, foki z prawdziwego zdarzenia. To była już inna jakość skituringu. Wprawdzie cały sprzęt trochę ważył, jednak wtedy nie miało to dla mnie znaczenia. Liczyła się tylko ta niesamowita wolność poruszania się w górach. |
![]() | Trawers | Adam Gomola | Stapis |
aros.pl | od 33.92PLN | ||
![]() Trawers za 33.92 zł Cena: 33.92 zł Narty były ze mną od dzieciństwa. Za moim rodzinnym domem jest niewielka górka. Gdy miałem te kilka lat, była to dla mnie jednak wielka góra. Każdej zimy, a były one wówczas mroźne i śnieżne, spędz |