Podsumowanie ofert Liczba ofert: 1. |
![]() | Pominięty | Bolesław Prus | ebookpoint |
ebookpoint.pl | od 8.49PLN | ||
![]() Pominięty za 8.49 zł Cena: 8.49 zł „Pominięty” to utwór autorstwa Bolesława Prusa, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej literatury pozytywizmu i współtwórcy realizmu. “Poszedłem, i na szczęście, w najciemniejszym kącie, przy stoliku tak małym, że go nie spostrzegli inni, znalazłem jedno wolne krzesło. Na drugiem już siedział jakiś człowiek, którego ponsowa twarz i załzawione oczy wskazywały, że bawi tu oddawna, nie przynosząc zakładowi uszczerbku.  Był to mężczyzna w średnim wieku. Miał wyszarzany surdut z bardzo osobliwym garniturem guzików, włosy desperata i fizjognomją marzyciela, który się niekiedy upija. Rozpięty, nie pierwszej czystości kołnierzyk, przewiązany był krawatem, któremu nici wypowiadały służbę; na klapie surduta widać było blade plamy zeszłotygodniowego sosu i świeże strugi piwa, które pił z telegraficzną szybkością, upominając się o coraz nowy kufel.  Dziwny ten towarzysz długą chwilę przypatrywał mi się szklanym wzrokiem. Nagle rzekł:  — Pan wystawca?  — Nie.  — Bo i ja nie. Raz w życiu byłem głupi, żem należał do wystawy, ale tylko raz. Wystarczyła mi jedna wystawa, jak jedna kąpiel memu bratu, gorzelnikowi, co wpadł do zacierowej kadzi i nawet nie miał czasu obetrzyć się. Dobrze skąpaliśmy się obaj, niech djabli!... Dziś muszę pić i za siebie, i za niego... Proszę jeszcze kufelek...  Oparł łokcie na stole, brodę na dłoniach i patrząc na mnie czerwonemi oczyma, mówił dalej:  — Widzę, że pan ciekawy, co mi się stało? (Wcale nie byłem ciekawy). Więc opowiem całą rzecz dla nauki, ażeby pan kiedy i sam nie puszczał się na wystawę, i jeszcze innym zakazał.  Odrzucił się na poręcz krzesła i nagle zapytał:  — Czy pan wie, kto ja jestem?... Nie z nazwiska, Boże broń, bo nazwisko głupstwo. Można nazywać się Bonapartem, a być tylko lampartem albo osłem. Fach to grunt! Co człowiek robi, to fundament. Otóż ja jestem z profesji — guzikarz... Tak, panie, guzikarz. Może pan się śmieje?...  — Ani myślę.” |